Recenzja waporyzatora: Flowermate Aura
Aura Flowermate to wyjątkowo przystępny cenowo sposób na wejście w świat przenośnych waporyzatorów. Dzięki znakomitej żywotności baterii i niezwykle prostemu użytkowaniu w pełni realizuje ideę mobilności i wygody.
Jaki obraz masz przed oczami, gdy myślisz o idealnym vaporizerze? Dla wielu liczy się przystępna cena, dyskretny wygląd i to, by urządzenie wytrzymało dłużej niż kilka sesji. Jeśli właśnie takich cech szukasz, Flowermate Aura będzie bardzo mocnym kandydatem.
Wyprodukowany przez chińską firmę Shenzhen Smiss Technology Co Ltd, vaporizer ten skutecznie przełamuje stereotyp taniej, niskiej jakości elektroniki z Chin. To dobrze przemyślany, przenośny sprzęt z nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi, który psują jedynie drobne niedociągnięcia w jakości wykonania.
Rozmiar i jakość wykonania
Jeśli chodzi o mobilność, Flowermate Aura plasuje się gdzieś pomiędzy e-papierosem a klasycznymi waporyzatorami. Dzięki karbowanej, plastikowej obudowie urządzenie pewnie leży w dłoni, a jego wysokość nieco poniżej 15 cm sprawia, że bez problemu zmieści się w kieszeni kurtki lub bocznej przegródce plecaka, gdy akurat go nie używasz.
Smukła, „długopisowa” forma sprawia też, że waporyzator pozostaje dyskretny. Przy wadze zaledwie 383 g zdarzało mi się wręcz go szukać, bo łatwo zapomnieć, że ma się go przy sobie! Lekkość to zasługa w pełni plastikowej konstrukcji z ceramiczną komorą grzewczą umieszczoną wewnątrz. Mimo przewagi plastiku Flowermate Aura wcale nie sprawia wrażenia tandetnego – nie wygląda też na urządzenie, które miałoby się łatwo wygiąć czy pęknąć, gdy wrzucisz je do torby albo wsuniesz do tylnej kieszeni.
Łatwość obsługi
Jedną z największych zalet Aura jest prostota obsługi. Trzy przyciski i wyświetlacz LCD w zupełności wystarczą, aby swobodnie waporyzować w podróży. Górny przycisk służy wyłącznie do włączania i wyłączania urządzenia – wystarczy 5 szybkich kliknięć w ciągu 2 sekund, by je uruchomić. Przytrzymanie przycisku zasilania po włączeniu aktywuje ceramiczną komorę grzewczą, a pozostałe dwa przyciski pozwalają precyzyjnie regulować temperaturę w górę lub w dół. Urządzenie nagrzewa się w mniej niż minutę, więc praktycznie nie ma mowy o czekaniu, a szeroki zakres temperatur od 40°C do 230°C daje dużą swobodę w znalezieniu idealnego „sweet spotu”.
Wyświetlacz LCD na bieżąco informuje o aktualnej temperaturze, a symbol pary pojawia się w momencie, gdy urządzenie jest gotowe do waporyzacji. Obsługa jest naprawdę intuicyjna – na tyle, że nawet nie zajrzałem do instrukcji, tylko od razu włączyłem vaporizera i zacząłem z niego korzystać.
Kolejną mocną stroną jest banalne ładowanie. Możliwość zasilania przez kabel micro-USB sprawia, że łatwo zabrać urządzenie wszędzie ze sobą. Ponieważ większość telefonów i aparatów korzysta z micro-USB, bez problemu podładujesz AURĘ u znajomego czy w drodze. Równie proste jest napełnianie komory – wystarczy przekręcić plastikową nasadkę u góry, aby odsłonić komorę na susz. Wsypujesz wybrane zioła i jesteś gotowy do działania. Warto dodać, że Flowermate Aura obsługuje również koncentraty, woski i liquidy, choć na potrzeby tej recenzji korzystałem wyłącznie z suszu roślinnego.
Jakość pary
Cała ta łatwość obsługi nie miałaby znaczenia, gdyby jakość pary zawodziła. Ogólnie oceniłbym ją jako wyraźnie powyżej średniej, choć wciąż nieco słabszą niż w przypadku topowych marek, takich jak Storz & Bickel i kilku innych uznanych producentów waporyzatorów.
Co ważne, w smaku pary nie czuć żadnego posmaku plastiku wynikającego z plastikowej obudowy czy ustnika. Aura ma odizolowany tor powietrza, dzięki czemu para pozostaje czysta – i faktycznie czuć to podczas inhalacji. Zazwyczaj pierwsze dwa wdechy uderzają dość mocno, a dopiero od trzeciego–czwartego robi się łagodniej. Nie jest to wada, raczej coś, o czym warto pamiętać. Przy pierwszych sesjach podchodziłem do zaciągania dość ostrożnie, żeby uniknąć mało eleganckiego kaszlu.
Żywotność baterii
To absolutnie najmocniejsza strona Aury. Producent obiecuje do 2 godzin ciągłej pracy i miło mi stwierdzić, że urządzenie faktycznie jest bardzo blisko tych deklaracji. Co prawda u mnie nie dotrwało pełnych 2 godzin, ale po ponad godzinie działania wciąż pracowało bez oznak słabnięcia. To jeden z kluczowych argumentów przemawiających za tym modelem – nawet w podróży nie miałem potrzeby ciągłego podłączania Aury do ładowarki ani doładowywania jej po każdej sesji. Świetnie wpisuje się to w ideę mobilności i dyskrecji: częste ładowanie czy podpinanie urządzenia po każdym użyciu po prostu nie jest konieczne.
Dodatkowe spostrzeżenia
Wcześniej w recenzji wspominałem o zastrzeżeniach dotyczących jakości wykonania. Choć cała, plastikowa obudowa sprawia w dłoni solidne wrażenie, ustnik znajdujący się w górnej części urządzenia również wykonany jest z plastiku. Podczas krótkiego okresu użytkowania połączenie wysokiej temperatury generowanej przez waporyzator i regularnego korzystania sprawiło, że plastikowy ustnik delikatnie popękał. Szybkie rozeznanie w internecie potwierdziło, że podobny problem dotyczy większości użytkowników. Smiss zareagował na to, wprowadzając łatwo dostępne, tanie ustniki zamienne, kosztujące zaledwie kilka funtów.
W zestawie z waporyzatorem znajdziesz też wszystkie podstawowe akcesoria. Jest szczoteczka do czyszczenia, narzędzie do ubijania suszu, zapasowe sitka oraz komora na koncentraty lub płyny, przydatna, jeśli nie korzystasz z suszu roślinnego. W tej cenie oferta wypada bardzo korzystnie – Aura zapewnia komplet funkcji, nie rujnując przy tym budżetu. Na koniec drobna, ale praktyczna uwaga: jednostkę temperatury pokazywaną na wyświetlaczu LCD można przełączać pomiędzy °C i °F, zależnie od preferencji użytkownika.
Wnioski
Mimo drobnych zastrzeżeń co do jakości wykonania, Aura Flowermate to niedrogi i bardzo poręczny sposób na waporyzację w podróży. Prosta obsługa zdecydowanie działa na jej korzyść, a czas pracy na baterii naprawdę bije na głowę wiele innych waporyzatorów. To udane uzupełnienie segmentu przenośnych waporyzatorów od Miss Technology i świetny model do codziennego używania „po mieście”.
Jakość pary, jak na tę półkę cenową, stoi na dobrym poziomie, choć nie dorównuje kilku tylko nieznacznie droższym urządzeniom. Ogólnie kompromis między jakością pary a żywotnością baterii i dyskrecją wypada bardzo korzystnie.
-
6 min
14 Czerwiec 2022
Top 10 najlepszych waporyzatorów
Niezależnie od tego, czy szukasz swojego pierwszego waporyzatora, czy chcesz wymienić obecny model na nowszy, Zamnesia ma coś dla Ciebie. Sprawdź naszą listę 10 najlepszych waporyzatorów poniżej i...
-
3 min
19 Czerwiec 2020
5 przenośnych waporyzatorów na każdą kieszeń
Wybór przenośnego waporyzatora wcale nie musi być skomplikowany. Obecnie na rynku znajdziesz szeroki wybór solidnych, wysokiej jakości urządzeń na każdą kieszeń i do różnych zastosowań. Poniżej...
-
2 min
28 Listopad 2019
Vaping w niskiej cenie: najlepsze tanie vaporizery przenośne
Waporyzacja to dla miłośników konopi wygodny, powtarzalny i pełen smaku sposób korzystania z ulubionego suszu. Wiele przenośnych vaporizerów pozwala na swobodne używanie przez cały dzień i...



