Blog
Social media shadow banning: a guide for cannabis and mushroom enthusiasts
5 min

Ciche blokowanie w mediach społecznościowych: poradnik dla miłośników konopi i grzybów magicznych

5 min

Shadow banning potrafi w jedną noc zamienić prężnie działający profil w mediach społecznościowych w praktycznie niewidoczny. Wielu influencerów związanych z konopiami i grzybami jest w ten sposób ograniczanych – często zupełnie niesłusznie. Przyjrzyjmy się, dlaczego tak się dzieje i co można zrobić, aby tego uniknąć.

Shadowban może być niesamowicie frustrujący – niezależnie od tego, czy dotyka Ciebie, czy profil, który cenisz i lubisz śledzić. W świecie mediów społecznościowych związanych z konopiami i psylocybinowymi grzybkami halucynkami shadowban to niestety codzienność, nawet wtedy, gdy prowadzone konta nie łamią żadnego prawa!

Poniżej wyjaśniamy, dlaczego takie profile są na celowniku i co możesz zrobić, aby spróbować temu zapobiec.

Czym jest shadowban?

Na czym polega shadow banning?

Shadow banning to określenie techniki stosowanej przez serwisy społecznościowe, której celem jest ograniczenie zasięgów wybranych kont i ich treści bez ich oficjalnego blokowania oraz – co kluczowe – bez informowania o tym użytkownika. W praktyce oznacza to, że posty konkretnych osób lub wpisy zawierające określone słowa kluczowe, hashtagi czy typy treści przestają być pokazywane innym użytkownikom lub przestają być w jakikolwiek sposób promowane.

Ograniczana jest nie tylko widoczność publikowanych treści, ale też samo konto staje się trudniejsze do znalezienia – bywa, że nie pojawia się w wynikach wyszukiwania, nawet jeśli ktoś wpisze jego nazwę dokładnie i bez błędów.

Takie działania wywołują efekt domina i jeszcze bardziej zmniejszają zasięgi danego profilu. Spada liczba polubień, udostępnień i komentarzy, co w praktyce niemal uniemożliwia dalszy rozwój konta i dotarcie do docelowej grupy odbiorców.

Shadow banning może oddziaływać na konto również pośrednio. Gdy użytkownicy rzadziej wchodzą w interakcję z treściami z powodu ich niskiej widoczności, algorytmy platform odczytują to jako spadek zainteresowania i dodatkowo ograniczają zasięgi. W ten sposób powstaje błędne koło, z którego trudno się wyrwać bez radykalnych zmian lub całkowitego rozpoczęcia działań od zera.

Praktyki tego typu stosuje większość najpopularniejszych platform, w tym Instagram, Facebook, TikTok i X.

Powiązana historia

Najbardziej znane gwiazdorskie marki konopi

Dlaczego konta związane z konopiami i grzybami są na celowniku?

Dlaczego konta związane z marihuaną i grzybami są na celowniku?

Konta zajmujące się promocją lub omawianiem marihuany, grzybków halucynków (i innych substancji) bardzo często padają ofiarą ograniczeń wynikających z shadow bana. Nawet tam, gdzie te substancje są legalne, platformy społecznościowe traktują tego typu treści jako potencjalne naruszenie zasad i w efekcie ograniczają ich zasięgi.

Jednym z powodów jest globalny zasięg tych serwisów. Łatwiej jest im wprowadzić jednolite ograniczenia wobec kont, których działalność może być nielegalna w wielu krajach, niż mierzyć się z odmiennymi przepisami w poszczególnych jurysdykcjach.

Sam proces nakładania shadow bana jest w dużej mierze zautomatyzowany, przez co algorytmy potrafią niesprawiedliwie blokować konta udostępniające treści legalne, edukacyjne czy informacyjne.

Co gorsza, twórcy mają bardzo ograniczone możliwości realnego kontaktu z tymi firmami, złożenia skutecznej skargi i doprowadzenia do cofnięcia blokady. W rezultacie wielu użytkowników po prostu zakłada nowe profile i liczy na większe szczęście następnym razem.

Dodatkowo reklamodawcy i sponsorzy korporacyjni często wywierają nacisk, aby utrzymać „bezpieczne” środowisko cyfrowe. Skutkuje to bardziej restrykcyjnym egzekwowaniem zasad wobec treści uznawanych za kontrowersyjne. Twórcom materiałów o marihuanie i grzybkach halucynkach jeszcze trudniej jest więc odnaleźć się w tych regulaminach, zwłaszcza gdy zasady są niejasne lub stosowane wybiórczo.

Warto też pamiętać, że platformy mają niewielką motywację, by inwestować w bardziej zaawansowane algorytmy dla tak wąskich nisz. Przy ogromnej liczbie treści publikowanych na całym świecie konta związane z marihuaną i grzybkami halucynkami stanowią jedynie niewielki wycinek całości, przez co stają się niskim priorytetem przy optymalizacji platform.

Powiązana historia

Top 15 kobiecych influencerek konopnych na Instagramie [aktualizacja 2024]

Wpływ na twórców treści i firmy

Wpływ na twórców treści i firmy

W zależności od tego, jak ważne są media społecznościowe dla danego użytkownika, skutki shadow bana mogą być poważne, a nawet całkowicie odciąć go od głównego kanału dotarcia do odbiorców. Gdy spadają zasięgi i zaangażowanie, popularne profile oraz influencerzy mogą błyskawicznie zniknąć z pola widzenia, a dobrze prosperujące biznesy oparte na social mediach potrafią rozsypać się w jedną noc.

Przykładowo, legalne dispensaria w USA często zgłaszają, że nie są w stanie komunikować się z obecnymi obserwatorami ani docierać do nowych. Edukatorzy zajmujący się grzybami — zdecydowanie nie należący do „czarnych charakterów” internetu — mają ogromne trudności z udostępnianiem treści o badaniach nad psylocybiną, ponieważ są automatycznie oznaczani jako promujący nielegalne substancje.

Nie można też bagatelizować psychologicznego obciążenia, jakie spada na twórców. Wielu z nich mówi o narastającej frustracji, poczuciu izolacji i niepewności co do dalszych kroków. W przypadku firm uzależnionych od social mediów te problemy bardzo szybko przekładają się na realne straty finansowe, a odbudowanie widoczności potrafi zająć miesiące, a nawet lata. Część z nich inwestuje w płatne kampanie reklamowe, by „przeskoczyć” algorytmy, tylko po to, by odkryć, że reklamy związane z konopiami czy grzybami są zwyczajnie odrzucane.

Twórcy treści często szukają wsparcia w swoich społecznościach. Sięgają po burze mózgów z odbiorcami, proszą o bardziej aktywne zaangażowanie, a także korzystają z platform crowdfundingowych, takich jak Patreon, aby choć częściowo zrekompensować ograniczenia wynikające z shadow bana. Wszystkie te działania wymagają jednak ogromu pracy i zazwyczaj przynoszą jedynie stopniowe, niewielkie efekty.

W efekcie wiele osób przenosi się na inne platformy, takie jak Weedmaps, Leafly czy wyspecjalizowane fora tematyczne, a inni przebudowują swój przekaz, kierując go w stronę ogólnego wellbeingu lub treści lifestyle’owych, by zmniejszyć ryzyko oznaczenia ich konta.

Powiązana historia

Poznaj tych konopnych VIP-ów

Jak unikać shadow bana w mediach społecznościowych

Jak uniknąć shadow bana w mediach społecznościowych

Uniknięcie shadow bana bywa trudne, bo rzadko jest jasne, jakie dokładnie działania do niego prowadzą. Dodatkowo platformy nie informują, gdy zostanie nałożony, a odwołanie się od takiej decyzji jest praktycznie niemożliwe. Przez to zarówno przewidzenie, jak i wykrycie shadow bana stanowi spore wyzwanie.

Mimo to możesz podjąć kilka kroków, aby zminimalizować ryzyko:

  • Unikaj oflagowanych hashtagów i zwrotów: Zrezygnuj z używania #cannabis, #weed czy #magicmushrooms. Zamiast tego postaw na kreatywne zamienniki lub unikalne hashtagi związane z marką, które nie uruchomią filtrów algorytmu.
  • Neutralny język: Formułuj opisy i podpisy tak, aby nie pojawiały się w nich wprost zakazane lub wrażliwe słowa kluczowe.
  • Twórz kilka kont: Możesz założyć konta zapasowe i zachęcić odbiorców, by je obserwowali na wypadek, gdyby główny profil został objęty shadow banem lub zablokowany. Dzięki temu w razie problemów szybko przeniesiesz aktywność na inne konto i utrzymasz kontakt ze społecznością.
  • Korzystaj z alternatywnych platform: Jeśli tradycyjne media społecznościowe zawodzą, wypróbuj przyjazne konopiom lub grzybom portale, takie jak Weedmaps, MassRoots czy Duby. Dołącz też do forów, np. subredditu r/trees lub r/mycology dla miłośników grzybów, a także rozważ budowę listy mailingowej lub korzystanie z platform typu Patreon, aby utrzymać bezpośredni kontakt z obserwującymi.
  • Współpracuj: Łączenie sił z innymi twórcami z tej samej niszy zwiększa zasięgi i pomaga budować społeczność. Wzajemna promocja i partnerstwa tworzą sieć wsparcia — jeśli jedno konto zostanie ograniczone, pozostałe mogą podtrzymać dyskusję i zaangażowanie.

Powiązana historia

Top 10 społeczności psychodelicznych na Reddicie

Shadow ban: zmora wielu twórców internetowych

Shadow banning: The bane of many content creators

Shadow banning to poważny problem dla miłośników konopi i grzybów, którzy chcą rozwijać swoją obecność w mediach społecznościowych. Jeśli jednak zrozumiesz, jak działa shadow banning i dlaczego konkretne konta są nim objęte, łatwiej będzie Ci opracować strategie ograniczające jego negatywne skutki.

Gdy nic innego nie działa, warto sięgnąć po inne platformy do bardziej bezpośrednich treści, a media społecznościowe wykorzystywać głównie do subtelnego promowania i kierowania użytkowników w inne miejsca.

Max Sargent
Max Sargent
Max pisze od ponad dekady, a w ostatnich latach wyspecjalizował się w dziennikarstwie konopnym i psychodelicznym. Tworzył treści m.in. dla Zamnesia, Royal Queen Seeds, Cannaconnection, Gorilla Seeds, MushMagic i innych marek, dzięki czemu świetnie zna różne segmenty tej branży.
Aktualności Badania
Wyszukiwanie w kategoriach
lub
Wyszukaj