Mighty vs Crafty+: który waporyzator będzie dla ciebie lepszy?

Stworzone przez Storz & Bickel – uznanego niemieckiego producenta waporyzatorów stojącego za legendarnym Volcano – waporyzatory Mighty oraz Crafty+ od lat cieszą się ogromnym uznaniem i uchodzą za wzór jakości, funkcjonalności i precyzyjnego wykonania. Wiemy już, że oba są znakomite; prawdziwe pytanie brzmi: który z nich będzie lepszym wyborem dla ciebie?

Przejdźmy więc do konkretów.

JAK WYPADAJĄ POD WZGLĘDEM ROZMIARU?

Pierwsza, od razu rzucająca się w oczy różnica między tymi dwoma waporyzatorami to ich gabaryty – co zresztą sugerują same nazwy. Mighty jest duży i masywny, podczas gdy Crafty+ pozostaje kompaktowy i dyskretny. Od razu widać też odmienne założenia konstrukcyjne. Crafty+ stawia na mobilność i niewyróżnianie się – po skończonej sesji po prostu wsuwasz go do kieszeni i idziesz dalej. Mighty, ze swoją większą bryłą, został zaprojektowany z myślą o wspólnych sesjach: gdy wpadasz do znajomych albo umawiasz się na plenerowe wapowanie w słońcu.

Crafty+, o wymiarach 11 cm (wys.) × 5,7 cm (szer.) × 3,3 cm (gł.) i wadze 135 g, zmieści się praktycznie do każdej kieszeni, w której mieści się smartfon – choć jest wyraźnie grubszy. Mighty natomiast, mierzący 14 cm (wys.) × 8 cm (szer.) × 3 cm (gł.) i ważący 230 g, do dyskretnego transportu wymaga już dużej kieszeni w bluzie, plecaka albo torby.

ELEMENT GRZEJNY, ŚCIEŻKA PARy I JAKOŚĆ PARy

Może to brzmieć zaskakująco, ale wnętrze Mighty i Crafty+ jest w zasadzie identyczne. Oba waporyzatory mają taki sam przebieg ścieżki pary, tę samą pojemność komory na susz oraz identyczne elementy grzewcze. Jedyna wyraźna różnica wynika z rozmiaru: Mighty jest większy, więc mieści nieco większy moduł chłodzący.

W praktycznych testach Mighty faktycznie dawał odrobinę chłodniejszą parę, lecz różnica była minimalna. Oba urządzenia generują wyjątkowo wysokiej jakości parę, więc ten aspekt raczej nie zadecyduje o wyborze między nimi.

AKUMULATOR I ŁADOWANIE

Jedną z największych różnic między Mighty a Crafty+ jest czas pracy na baterii. Oba vaporizery mają wbudowane, niewymienne akumulatory, ale jeden z nich wytrzymuje wyraźnie dłużej.

To oczywiście Mighty dysponuje znacznie pojemniejszą baterią – i faktycznie robi ona wrażenie. Mighty pozwala na mniej więcej 90–95 minut nieprzerwanego działania, co przekłada się na kilka sesji, zanim trzeba będzie podłączyć go ponownie do ładowania. Ponieważ bateria jest naprawdę mocna, urządzenia nie da się ładować przez USB; wykorzystuje klasyczną ładowarkę sieciową. Pełne ładowanie od zera zajmuje około 2 godzin, ale Mighty ma funkcję pass-through, dzięki czemu można z niego korzystać w trakcie ładowania – wystarczy kilka minut pod prądem, by znów dało się go uruchomić.

Crafty+, wyposażony w znacznie mniejszą baterię, oferuje około 60 minut ciągłej pracy. Nadal wystarcza to na kilka porządnych sesji, zanim się rozładuje. Podobnie jak Mighty, Crafty+ ładuje się mniej więcej 2 godziny, jednak w przeciwieństwie do Mighty można go ładować przez USB. Ta opcja USB jest bardzo praktyczna, bo pozwala zasilać vaporizer z powerbanka – idealne rozwiązanie w podróży lub podczas wypadu na łono natury.

Crafty+ również obsługuje funkcję pass-through, więc można go używać podczas ładowania, ale nie od razu. Jeśli bateria jest całkowicie rozładowana, potrzebuje około 20 minut ładowania, zanim pass-through zacznie działać.

Łatwość obsługi

Korzystanie z waporyzatorów Mighty i Crafty+ jest wyjątkowo proste – do tego stopnia, że nawet całkowity nowicjusz poradzi sobie bez żadnego przygotowania. Oba urządzenia napełnia się suszem w podobny sposób: wystarczy odkręcić górną część. Po włączeniu rozpoczyna się automatyczne nagrzewanie, a osiągnięcie zadanej temperatury zajmuje około 90 sekund.

Crafty+ ma jednak dodatkową funkcję „Super-Boost”. Trzykrotne, szybkie wciśnięcie przycisku zasilania przyspiesza nagrzewanie i pozwala rozgrzać urządzenie do 210°C w ułamku standardowego czasu.

Zobacz CRAFTY+

Główna różnica dotyczy sposobu kontroli temperatury. Mighty jest wyposażony w wbudowany wyświetlacz LED oraz przyciski, dzięki którym temperaturę można precyzyjnie ustawiać i monitorować bezpośrednio na urządzeniu. Crafty+ natomiast wykorzystuje łączność Bluetooth, aby połączyć się z aplikacją webową w Twoim smartfonie. Aplikacja oferuje układ i zakres kontroli bardzo podobny do Mighty, choć jest odrębna od samego waporyzatora. Oba rozwiązania są intuicyjne i wygodne w obsłudze. Podczas korzystania z aplikacji do regulacji temperatury Crafty+ nie napotkałem żadnych problemów z łącznością ani skomplikowanymi ustawieniami.

CENA

Zarówno Mighty, jak i Crafty+ to drogie urządzenia z najwyższej półki – i pod względem jakości, i ceny. Mighty kosztuje 299 €, a Crafty+ 298 €. Jeśli i tak rozważasz wydanie takiej kwoty na jeden z tych waporyzatorów, różnica na poziomie 1 € raczej nie będzie miała realnego wpływu na ostateczny wybór.

PRZEMYŚLENIA KOŃCOWE

Więc który model wypada lepiej: Mighty czy Crafty+? Trudno tu o jednoznaczną odpowiedź. Oba to świetne vaporizery, bardzo zbliżone pod względem funkcjonalności i jakości. Prawdziwe pytanie brzmi raczej: do czego chcesz go używać? Jeśli szukasz osobistego vaporizera, który będzie stale towarzyszył Ci w drodze, Crafty+ będzie strzałem w dziesiątkę.

Jeśli natomiast zależy Ci na przenośnym vaporizerze głównie do domu albo takim, który poradzi sobie lepiej w większym gronie, prawdopodobnie lepszym wyborem będzie Mighty. Oba urządzenia zostały zaprojektowane z myślą o takich właśnie zastosowaniach i w swoich rolach sprawdzają się niemal bezbłędnie.

Mój osobisty faworyt to Mighty, bo najczęściej używam vaporizera w sytuacjach towarzyskich. Wiem jednak, że mój redakcyjny kolega Lucas woli Crafty+, bo połączenie dyskrecji, mobilności i wysokiej jakości idealnie odpowiada jego potrzebom. Zamiast więc zastanawiać się, który z nich jest „lepszy”, spróbuj ustalić, który lepiej pasuje do Twojego stylu korzystania.

Steven Voser

Steven Voser jest niezależnym dziennikarzem specjalizującym się w tematyce konopi. Od ponad 6 lat pisze o wszystkim, co związane z weedem – od uprawy, przez sposoby konsumpcji, aż po dynamicznie rozwijającą się branżę i niejednoznaczne regulacje prawne, które ją otaczają.

Przeczytaj pełną biografię