Blog
The Top 10 Video Games To Play While High
4 min

Top 10 gier wideo idealnych po skręcie

4 min

W tym zestawieniu prezentujemy 10 najlepszych gier wideo idealnych na rozgrywkę po zielonym buchu – od dynamicznych strzelanek, przez klasycznego Mario, aż po tytuły z zupełnie innych światów. Niezależnie od tego, czy dopiero zaczynasz przygodę z grami, czy jesteś doświadczonym wyjadaczem, z pewnością znajdziesz tu coś, co warto odpalić.

Gry wideo są świetną rozrywką – trudno zaprzeczyć, że potrafią cię zrelaksować po ciężkim dniu w pracy albo sprawdzić twoje umiejętności podczas całonocnych rozgrywek ze znajomymi. A co, jeśli dorzucisz do tego jeszcze haj po marihuanie? Wtedy robi się naprawdę wyjątkowo.

10 najlepszych gier wideo na haju

W Zamnesii przepytaliśmy naszych etatowych jaraczy z biura i zebraliśmy ich typy na top 10 gier wideo, w które najlepiej gra się na haju.

MARIO KART 8 DELUXE


Trzeba zacząć tę listę z przytupem – a czy jest lepszy sposób niż odrobina Mario Kart? Jasne, to już nie ten sam klasyk, którego pamiętamy z czasów SNES-a czy N64, ale i tak daje masę frajdy, zwłaszcza ze znajomymi. To prawdopodobnie jedyny akceptowalny moment w życiu, kiedy możesz „prowadzić na haju”, więc korzystaj! Jeśli nigdy nie pędziłeś po Rainbow Road najarany, posyłając czerwone skorupy w stronę kumpli, to coś robisz źle. Ta gra to absolutny faworyt Julesa: „Ten szybki jak błyskawica tytuł jest po prostu zabójczo dobry, kiedy jesteś upalony. Mimo że wygląda niepozornie, jest mnóstwo sposobów, by uprzykrzyć i utrudnić życie znajomym podczas wyścigu. Ideał!”.

CALL OF DUTY


Jako jedna z najpopularniejszych serii w historii, ta gra absolutnie musiała się tu pojawić. Nieważne, czy jesteś e-sportowym wyjadaczem, czy grasz tylko od czasu do czasu – przy serii Call of Duty trudno się nie bawić. Nie ma nic lepszego niż odpalić grę ze znajomymi (online albo na kanapie), zajarać i ciułać kolejne odblokowania czy poziomy. Lesley zawsze wraca do Call of Duty: „Ta mocno rywalizacyjna gra to mój absolutny numer jeden. Musisz cały czas się rozwijać, żeby wyprzedzać znajomych. Zioło to mój najlepszy kumpel, bo mega wyostrza mi koncentrację”.

Zioło to mój najlepszy kumpel, bo mega wyostrza mi koncentrację

GRAND THEFT AUTO V


Jedna z największych serii w historii, Grand Theft Auto V, pozwala graczom przeżyć najbardziej szalone fantazje w skórze przestępcy w niezwykle „gościnnym” wirtualnym świecie. Możesz też po prostu egzystować jako zwykły obywatel – wszystko zależy wyłącznie od ciebie. Tak czy inaczej, w tę grę najlepiej gra się rozwalonym na wygodnej kanapie, z dobrym ziołem pod ręką, co świetnie podsumowuje Ruud: „GTA jest idealne do bezcelowego kradzenia i tuningu fur albo totalnego szału. Możesz też trzymać się zasad, zatrzymywać się na każdym czerwonym świetle i pomagać potrzebującym. GTA to tak rozbudowana gra, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie i nigdy się nie znudzi. W weekend potrzebuję tylko pada, porządnego blunta i Grand Theft Auto V”.

ROCKET LEAGUE


Na pierwszy rzut oka ten tytuł brzmi jak jakiś dziwny eksperyment – w końcu to po prostu „piłka nożna samochodami”. Ale uwierz nam, Rocket League jest niesamowite. Jeśli szukasz gry, w którą łatwo wejść, ale której opanowanie na wysokim poziomie jest prawdziwym wyzwaniem, to właśnie znalazłeś coś dla siebie. Niezależnie od tego, czy grasz 1v1, czy w drużynach aż do 4v4, w trybach zwykłych albo rankingowych, Rocket League potrafi zaoferować coś każdemu. Thijn potwierdza: „Przy Rocket League skupienie jest kluczowe. To piekielnie szybka i intensywna gra, dlatego sam lubię być wtedy bardziej wyluzowany. Muzyka, dźwięki, kolory – wszystko jest tu zupełnie inne”.

To piekielnie szybka i intensywna gra, dlatego sam lubię być wtedy bardziej wyluzowany

DUCK HUNT


Co powiesz na taki powrót do przeszłości? Zanim na salonach królowały klasyki na pistolet świetlny, takie jak House of the Dead czy Time Crisis, był właśnie Duck Hunt. Dzięki kolorowej, kreskówkowej oprawie w 8-bitowym stylu ta gra wciąż świetnie się broni jako czysta, oldschoolowa strzelanka. Wystarczy odkurzyć stare NES, zaprosić znajomych i szykować się na zabawę! Alternatywnie możesz odpalić Duck Hunt na Wii U, ale miej na uwadze, że oryginalny pistolet Zapper nie jest z nią kompatybilny. To ulubiony tytuł Joosta: „Duck Hunt ma w sobie coś niesamowicie nostalgicznego. Uśmiechnięty pies myśliwski i ja tworzyliśmy zgrany duet. Dzisiaj gra idealnie łączy się z naszymi sesjami przy dymku. Przegrywający musi zaciągnąć się solidnie z bonga. Gwarancja sukcesu i masy śmiechu!”.

Przegrywający musi zaciągnąć się solidnie z bonga

JOURNEY


Podczas gdy poprzednie tytuły na tej liście nastawione są głównie na rywalizację i rozgrywkę wieloosobową, ten jest jedyną pozycją stworzoną przede wszystkim jako doświadczenie dla jednego gracza – choć w trakcie przygody może dołączyć do ciebie druga osoba. Zanurz się w nastrojowym, surrealistycznym i wciągającym świecie gry Journey. Jako bezimienna postać w szacie przemierzysz niezwykłe krajobrazy, co przekłada się na kojącą, relaksującą rozgrywkę, która pod wpływem haju tylko zyskuje na mocy. To ulubiony tytuł Gino: „Niesamowicie się w to gra w sennym stanie umysłu. Całkowicie cię pochłania, opowiadając bez słów swoją historię”.

LETHAL LEAGUE


Co powstanie z połączenia klasycznego pinga-ponga z dwuwymiarowymi bijatykami w stylu Street Fighter II? Odpowiedzią jest Lethal League — błyskawiczna, intensywna gra, w której celem jest trafienie przeciwnika piłką przyspieszającą z każdym kolejnym uderzeniem. Dzięki temu rozgrywka jest szalona, dynamiczna i idealna do wielokrotnych sesji ze znajomymi. Rywalizacja na najwyższym poziomie gwarantowana. Teun wybrał ten tytuł z kilku powodów: „Najlepszym elementem gry są, moim zdaniem, postacie. W trakcie rozgrywki pokochasz niektórych bohaterów, a do innych będziesz mieć znacznie mniej sympatii. Moją ulubioną postacią jest żaba, która ma w zanadrzu kilka naprawdę żabich sztuczek. Podczas swojej sesji przy chmurce dymu odkryj własnego faworyta!”.

Moją ulubioną postacią jest żaba, która ma w zanadrzu kilka naprawdę żabich sztuczek

SUPER SMASH BROS. ULTIMATE


Ten tytuł musiał znaleźć się na naszej liście. Jeśli szukasz dynamicznej, pełnej akcji bijatyki, Super Smash Bros. Ultimate będzie strzałem w dziesiątkę. Nie daj się zwieść jego pozornie „dziecięcej” oprawie — to produkcja, która spokojnie staje w szranki z największymi bijatykami pokroju Mortal Kombat. Ogromna lista grywalnych postaci sprawia, że możesz długo eksperymentować, zanim znajdziesz wojownika idealnie dopasowanego do swojego stylu gry. Silnie nastawiona na rywalizację rozgrywka w Super Smash Bros. Ultimate gwarantuje kapitalne pojedynki z przyjaciółmi. Vince podsumowuje: „Ten klasyk jest niesamowicie wciągający w lokalnym multiplayerze, a w połączeniu z intensywną, kolorową oprawą tworzy po prostu bezcenny duet”.

SUPER MARIO BROS. (SNES)


Drugim kultowym tytułem na naszej liście jest gra, którą wielu uznaje za najlepszą platformówkę w historii, więc Super Mario Bros. naprawdę nie trzeba nikomu przedstawiać. Jej pozornie prosty projekt wciąga od pierwszej minuty rozgrywki. Niezależnie od tego, czy grasz samotnie, czy przekazujesz pada znajomym na kanapie, urokliwa oprawa graficzna i intuicyjne sterowanie sprawiają, że ta gra pozostaje absolutnie ponadczasowa. Tym razem to jednak muzyka zainspirowała Clinta do wybrania właśnie tego klasyka: „To już naprawdę oldschool, ale sama ścieżka dźwiękowa jest warta odpalenia na haju. Wciąga całkowicie, dzięki czemu możesz skupić się na grze w 100%”.

To już naprawdę oldschool, ale sama ścieżka dźwiękowa jest warta odpalenia na haju

HUMAN: FALL FLAT


Ostatnia propozycja na naszej liście to stosunkowo świeża produkcja, Human: Fall Flat. To przezabawna, oparta na fizyce gra logiczna, w którą po prostu trzeba zagrać ze znajomymi. Przygotuj się na salwy śmiechu, kiedy ty i twoja ekipa będziecie po raz kolejny spektakularnie ponosić porażkę, zanim w końcu traficie na właściwe rozwiązanie zagadki. To absolutny faworyt Ruiego: „Naprawdę świetna gra, szczególnie do grania ze znajomymi. Jeśli masz leniwy dzień, ale nadal chcesz rozwiązać jakąś łamigłówkę, przejdź się po jednym z gotowych poziomów. A jeśli dopisuje ci kreatywność i motywacja, możesz stworzyć własny poziom”.

Miguel Antonio Ordoñez
Miguel Antonio Ordoñez
Absolwent kierunku mass media i komunikacja, Miguel Ordoñez jest doświadczonym autorem z ponad 13‑letnim stażem, który od 2017 roku specjalizuje się w tematyce związanej z konopiami. Systematyczne, wnikliwe badania połączone z osobistymi doświadczeniami pozwoliły mu zbudować rozległą i pogłębioną wiedzę w tej dziedzinie.
Aktualności Najlepsze listy
Wyszukiwanie w kategoriach
lub
Wyszukaj