Blog
Top 5 Christmas Movies For Stoners 2024
4 min

Top 5 świątecznych filmów dla jarających w 2024 roku

4 min

Nasze propozycje top 5 świątecznych filmów dla jaraczy na 2024 rok to idealny zestaw na wieczór w domu z porządnym zapasem przy telewizorze. Skoro za oknem pogoda nie rozpieszcza, zostań w cieple, rozsiądź się wygodnie i odpal kilka jointów przy naszych top 5 filmach na święta.

W te Święta odpuść sobie kolejną porcję nudnych, familijnych produkcji z ramówki. Nasze top 5 świątecznych filmów dla jaraczy 2024 sprawi, że będziesz chichotać i wpatrywać się w ekran, gdy będziesz buszował po bluncie w ten bożonarodzeniowy czas.

Filmy świąteczne mają naszym zdaniem kiepską opinię, ale poniższa piątka to klasyki bożonarodzeniowe dla palaczy, które zdecydowanie polecamy oglądać pod wpływem solidnego świątecznego skuna.

5. GREMLINY

Video id: gd20j2Hb-0Y

Horror-komedia raczej nie jest gatunkiem, który kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia. Wyobraź sobie jednak, że złe, wypaczone potwory zaczynają jako słodkie, milutkie zwierzaki – zupełnie jak niewinne świąteczne szczeniaczki – zanim ruszą na krwawy rajd. Zaskoczenie gwarantowane.

„Gremliny rozrabiają” to naprawdę oryginalny świąteczny film, który miesza czarny humor z makabrą i mimo całego rozlewu krwi serwuje solidną dawkę bożonarodzeniowego klimatu.

Ukryte przesłanie „Gremlinów” jest proste: nigdy nie rób zakupów świątecznych w orientalnym bazarze z czarną magią.

A jeśli już musisz, to na miłość boską dopilnuj, żeby Mogwai po północy nie miał kontaktu z wodą, bo skończysz jako danie wigilijne dla bandy wrednych Gremlinów, które rozmnażają się szybciej niż króliki i w o wiele bardziej obrzydliwy sposób.

„Gremliny rozrabiają” warto obejrzeć choćby po to, by zobaczyć „Stripe’a” – największego twardziela w całej ekipie. Poza tym film może się pochwalić jednymi z najlepszych praktycznych efektów specjalnych lat 80., oczywiście z wyłączeniem „Łowcy androidów”.

4. ZŁY MIKOŁAJ

Video id: xQvaoRScND4

Billy Bob Thornton w diabelsko przekonujący sposób wciela się w Anty-Mikołaja w uwspółcześnionym świątecznym klasyku Bad Santa. Film, który mógł być tylko schematyczną historią o skoku z odrobiną bożonarodzeniowego klimatu, dzięki jego wulgarnemu, kompletnie niepoprawnemu politycznie występowi zamienia się w czyste komediowe złoto. Nikt nie gra niemoralnych łotrów lepiej niż on.

Bad Santa to chyba najbardziej dysfunkcyjny film świąteczny, jaki kiedykolwiek powstał – i właśnie dlatego działa. Przekształcenie Świętego Mikołaja w antybohatera nadało temu obrazowi niepowtarzalny charakter. Niestety, kontynuacji brakuje świeżości i magii, które sprawiły, że pierwsza część była tak błyskotliwa.

W te święta postaw na oryginał, a za każdym razem, gdy pomyślisz lub usłyszysz, jak ktoś mówi o „robieniu kanapek”, nie powstrzymasz chichotu.

3. SCROOGED

„Scrooged” to kolejny świąteczny klasyk, w którym pierwsze skrzypce gra znakomita komedia aktorska. Tym razem na ekranie błyszczy sam Wielki Mistrz filmowego humoru: Bill Murray.

Ta luźna adaptacja opowieści Charlesa Dickensa to czyste komediowe złoto. Murray doprowadza do łez śmiechu jako roztrzęsiony, nawiedzany przez duchy dyrektor stacji telewizyjnej, który musi porzucić swoje skąpe, „scrooge’owe” nawyki, by uciec przed ponurym przeznaczeniem.

„Scrooged” to zdecydowanie czarna komedia, a nie typowy film świąteczny, ale właśnie dlatego jest prawdziwą perełką. Wciąż znajdziemy tu sporo paranormalnych motywów, którymi Dickens nasycił oryginał, i cały czas jest to dość mroczna opowieść, lecz wygłupy Murraya niezmiennie wywołują salwy śmiechu.

Jeśli jeszcze nie należysz do fanów Billa Murraya, po seansie „Scrooged” najpewniej zmienisz zdanie. A jeśli słynna scena w eleganckiej restauracji nie rozbawi cię do łez, poproś w przyszłym roku Świętego Mikołaja o odrobinę poczucia humoru.

Powiązana historia

Świąteczne wypieki na haju: 4 odlotowe przepisy

2. SAMOLOTEM, POCIĄGIEM I SAMOCHODEM

Steve Martin i niezapomniany John Candy występują w tym połączeniu kina drogi i komedii o niedobranej parze, okraszonym świątecznym klimatem. Jeśli kiedykolwiek pokonywałeś długą trasę, żeby zdążyć do domu na Boże Narodzenie, dobrze wiesz, jak męcząca i pełna pułapek potrafi być taka wyprawa.

„Planes, Trains & Automobiles” zamienia koszmar świątecznych podróżników w filmową rzeczywistość – i właśnie dlatego, że wszystko spada na głowę postaci granej przez Steve’a Martina, jest to tak zabawne. Dlaczego cudze nieszczęścia i desperackie miotanie się potrafią nas tak rozbawić?

John Candy gra pechowego akwizytora drobnych gadżetów, który okazuje się towarzyszem podróży jak z najgorszego snu. Na zewnątrz pogodny błazen, w rzeczywistości jest jak czarna chmura, która ściąga na siebie wszystkie możliwe katastrofy, przez co droga Martina do domu na święta staje się jeszcze bardziej ryzykowna i absurdalna.

Duet Candy–Martin fantastycznie wykorzystuje wzajemną chemię, a ten typ komedii sytuacyjnej naprawdę się nie starzeje. Bardzo możliwe, że „Planes, Trains & Automobiles” masz już dawno za sobą – zapewne oglądałeś go właśnie w okolicach świąt – więc warto do niego wrócić. A jeśli jeszcze go nie widziałeś, zafunduj sobie porządną dawkę śmiechu w te Boże Narodzenie.

1. SZKLANA PUŁAPKA ALBO SZKLANA PUŁAPKA 2 – WSZYSTKO JEDNO, I TAK LECĄ W TELEWIZJI KAŻDE ŚWIĘTA

Video id: CvHp7xJZ4_U

Przystrój dom trupami złoczyńców i bandziorów i spędź święta w stylu „Yippee ki-yay” z ulubioną jednoosobową armią całego świata – Johnem McClane’em, w którego wciela się Bruce Willis w tej zdawałoby się nieskończonej serii filmów akcji.

Szklana pułapka i/lub Szklana pułapka 2 są w świątecznym programie tak często, że trudno je przegapić. Polecamy się nie opierać i na kilka godzin zanurzyć się w uniwersum Johna McClane’a w te święta.

Założenie obu filmów jest proste. Superglina John McClane za każdym razem traci szansę na spokojne, rodzinne Boże Narodzenie, bo „przypadkiem” wpada w sam środek oblężeń i sytuacji zakładniczych organizowanych przez przebiegłych międzynarodowych terrorystów.

Po prostu cudowne! Mnóstwo efektownych wybuchów na tle bożonarodzeniowej scenografii.

Być może scenarzyści South Parku faktycznie coś wyczuli i obnażają jakąś wielką, globalną teorię spiskową. Może naprawdę wszyscy jesteśmy uzależnieni od „member-berries” i dlatego wydaje nam się, że wszystkie najlepsze filmy świąteczne – z wyjątkiem Złego Mikołaja – powstały w latach 80.

Tak czy inaczej, Szklana pułapka czy Szklana pułapka 2 – nie ma większego znaczenia, którą z nich uznamy za absolutnie najlepszy film bożonarodzeniowy. Ten świąteczny duet to świetna rozrywka dla całej rodziny i nasz numer 1 w zestawieniu top 5 świątecznych filmów dla jaraczy na 2021 rok.

Uwaga dla czytelników: Nasza miłość do serii Szklana pułapka ogranicza się wyłącznie do arcydzieł, jakimi są części 1 i 2. To sytuacja podobna do trylogii Ojciec chrzestny – rządzą „jedynka” i „dwójka”, a reszta… cóż, nie zachwyca (choć moglibyśmy tu użyć wielu soczystych przekleństw, powstrzymamy się).

Wesołych Świąt wszystkim – mamy nadzieję, że nasze filmowe propozycje na fazie przypadną wam do gustu.

Steven Voser
Steven Voser
Steven Voser jest niezależnym dziennikarzem specjalizującym się w tematyce konopi. Od ponad 6 lat pisze o wszystkim, co związane z weedem – od uprawy, przez sposoby konsumpcji, aż po dynamicznie rozwijającą się branżę i niejednoznaczne regulacje prawne, które ją otaczają.
Aktualności Styl życia
Wyszukiwanie w kategoriach
lub
Wyszukaj