Czy warto korzystać z elektrycznego dab riga?

Żyjemy w złotej erze marihuany – a sposoby na fazę stały się naprawdę wydajne, eleganckie i precyzyjne. Czasy, gdy wybór sprowadzał się do bonga albo jointa, dawno minęły. Dziś metod na haj jest więcej niż kiedykolwiek wcześniej.

Jedną z najświeższych opcji na rynku jest elektryczny dab rig, czyli e-rig.

Czym jest dab rig?

Aby w pełni docenić, skąd bierze się fenomen i skuteczność e-riga, warto najpierw poznać budowę i przeznaczenie „zwykłego” dab riga. W skrócie, dab rigi służą do zamiany koncentratów konopi w mocną parę, którą wdycha się podobnie jak z klasycznego bonga. Zamiast tradycyjnej misy, jaką znajdziesz w bongu, w dab rigu podgrzewa się jednak „dab nail” palnikiem gazowym, aby przekształcić koncentrat w parę.

Po co to robić? Dab rig pozwala uzyskać wyjątkowo gładkie, a przy tym niezwykle mocne zaciągnięcie.

Dlaczego ktoś mógłby nie chcieć korzystać z dab riga? Wszystko, co wymaga użycia palnika, niesie ryzyko podpalenia nie tylko siebie, ale i całego otoczenia.

Do tego trudno jest utrzymać idealną temperaturę dabów, co potrafi zniszczyć smak i całe doznanie. I tu na scenę wchodzi e-rig.

ZALETY ELEKTRYCZNEGO DAB RIGA (E-RIGA)

E-rig łączy wszystkie zalety klasycznego dab riga — gęstą chmurę pary i mocne uderzenie — ale oferuje przy tym znacznie większe bezpieczeństwo i precyzję. Za jednym naciśnięciem przycisku kontrolujesz temperaturę i czas nagrzewania z dokładnością, która zapewnia płynne zaciągnięcia przy każdym użyciu (i zdecydowanie mniejsze ryzyko przypadkowego podpalenia czegokolwiek).

JAK DZIAŁA E-RIG?

Zamiast polegać na starym, dobrym palniku, elektryczny dab rig pozwala rozgrzać gwóźdź za pomocą prądu. Takie e-nails (omówimy je szerzej za chwilę) eliminują konieczność używania otwartego ognia, który dla wielu bywa onieśmielający i niebezpieczny, a przy okazji sprawiają, że dabowanie staje się bardziej mobilne i dyskretne. Co więcej, dzięki możliwości precyzyjnego ustawiania temperatury e-rig pozwala w pełni wydobyć z koncentratów kluczowe związki (takie jak terpeny).

Możliwość wyboru konkretnych temperatur to jedna z najważniejszych zalet e-riga. Dzięki temu możesz dabować w niższych temperaturach, aby uwolnić określone terpeny, lub podnieść temperaturę, by zmaksymalizować uwalnianie kannabinoidów. Precyzyjne podgrzewanie sprawia też, że nie przypalisz swojego dabu i nie zniszczysz jego cennych składników chemicznych.

A CO Z E-NAILAMI?

Jeśli kusi Cię wizja korzystania z e-riga, ale wciąż cenisz sobie wszechstronność klasycznego dab riga, warto przyjrzeć się e-nailowi.

Podobnie jak e-rig, e-nail pozwala całkowicie zrezygnować z palnika. Wystarczy ustawić pożądaną temperaturę i włączyć urządzenie. Co najlepsze, większość e-naili jest kompatybilna z typowymi dab rigami.

Główna różnica między poszczególnymi e-nailami dotyczy rodzaju gwóździa (naila), którego używasz:

• Gwoździe kwarcowe bardzo szybko się nagrzewają, więc jeśli zależy Ci na błyskawicznym buchu, to dobry wybór.

• Gwoździe ceramiczne znacznie lepiej trzymają ciepło, dzięki czemu po nagrzaniu możesz dłużej z nich korzystać bez ponownego dogrzewania.

• Gwoździe tytanowe łączą zalety obu powyższych: szybko się nagrzewają i dobrze utrzymują temperaturę. Są też bardzo wytrzymałe, więc posłużą Ci dłużej.

ZALETY I WADY E-RIGÓW ORAZ E-NAILI

Jeśli chodzi o zalety i wady, e-rig ma wiele naprawdę mocnych stron. Jednak w zależności od tego, do czego chcesz go używać, może okazać się, że nie jest w pełni dopasowany do twoich potrzeb.

ZALETY

• Bezpieczeństwo: jak już wspomnieliśmy, korzystanie z palnika gazowego samo w sobie nie należy do najbezpieczniejszych rozwiązań.

• Jakość i precyzja: jednym z głównych powodów sięgania po koncentraty jest smak i jakość wdechu. Żeby w pełni to docenić, musisz mieć możliwość dokładnej kontroli temperatury.

• Mobilność i design: e-rigi i e-nagle powstały po to, by ułatwić życie, ale projektanci zadbali też o to, by dobrze wyglądały. W palniku gazowym nie ma nic eleganckiego.

Wady

• Koszt: Elegancki, zaawansowany sprzęt prawie zawsze wiąże się z wyższą ceną, więc możesz mieć opory przed takim wydatkiem.

• Ograniczona wszechstronność: Niektóre e-rigi pozwalają waporyzować zarówno zioła, jak i koncentraty, ale inne nadają się wyłącznie do koncentratów.

• Ładowanie: E-rigi i e-nagwintki działają na prąd/akumulator, więc wymagają regularnego ładowania. To drobna niedogodność, ale jeśli zapomnisz naładować sprzęt (albo jesteś w miejscu bez dostępu do prądu), możesz zostać na lodzie.

ŚWIETNE E-RIGI NA POCZĄTEK

Jeśli masz ochotę przekonać się samodzielnie, mamy dla ciebie kilka propozycji, które warto rozważyć.

DR. DABBER SWITCH

Uwielbiamy Dr. Dabber Switch, bo doskonale pokazuje, na co stać nowoczesny e-rig. Smukły, elegancki design, błyskawiczne nagrzewanie i opatentowane, indukcyjne podgrzewanie gwarantują czysty, gładki buch za każdym razem.

Poza podziałem na sprzęt analogowy i cyfrowy, e-rigi i klasyczne dab-rigi służą temu samemu celowi. Poszczególne modele różnią się jednak wykonaniem i konstrukcją. W e-rigu takim jak Dr. Dabber Switch umieszcza się koncentrat w tzw. „kubku indukcyjnym”. Po napełnieniu perkolatora stawiasz kubek indukcyjny w szklanym elemencie i wybierasz idealną temperaturę. Gdy urządzenie osiągnie wybraną wartość, diody LED zmieniają kolor. Potem pozostaje już tylko zaciągnąć się i cieszyć się chmurą.

Dzięki wytrzymałej i efektownej nasadce ze szkła borokrzemowego, ceramicznym kubkom grzewczym i silikonowemu pojemniczkowi na koncentraty, korzystanie z urządzenia jest bezpieczne i intuicyjne — świetnie sprawdza się także przy wspólnych sesjach.

Co więcej, bateria wystarcza na około 150 cykli — czyli ponad 100 dabów — a funkcja samoczyszczenia sprawia, że utrzymanie sprzętu w czystości jest wyjątkowo proste.

Choć e-rig obsługuje zarówno susz, jak i olej, największą wadą Dr. Dabber Switch jest brak kompatybilności z żywicą i liquidami. Nie przekreśla to urządzenia, ale warto o tym pamiętać, jeśli właśnie w tej formie najchętniej korzystasz z waporyzacji.

Zobacz Dr. Dabber Switch

G PEN CONNECT

G Pen Connect pozwala w mgnieniu oka zamienić większość klasycznych szklanych bong wodnych w pełnoprawny e-rig. To świetne rozwiązanie dla osób, które mają już sporo akcesoriów i wolą przerobić sprzęt, który posiadają, zamiast kupować zupełnie nowy zestaw (nam też się to spodobało). G Pen Connect bez problemu odparowuje koncentraty i pasuje do każdego standardowego szklanego połączenia glassonglass 14 mm w fajkach wodnych.

Na uwagę zasługuje fakt, że G Pen Connect nagrzewa się w kilka sekund dzięki ceramicznemu elementowi grzejnemu, a także oferuje zakres ustawień temperatury, które można dopasować do własnych preferencji. Urządzenie wykorzystuje również opatentowaną technologię odwróconego przepływu powietrza, ma magnetyczną pokrywkę zbiornika ułatwiającą załadunek, sprężynowy karb oraz tryb przedłużonego zaciągania dla tych, którzy naprawdę lubią solidnie pociągnąć parę.

Połącz to wszystko z kompaktowymi rozmiarami i mocną baterią 850 mAh, a otrzymasz niezawodny, poręczny konwerter do bonga, który bez problemu zmieści się w torbie. Naprawdę sprytne urządzenie.

Steven Voser

Steven Voser jest niezależnym dziennikarzem specjalizującym się w tematyce konopi. Od ponad 6 lat pisze o wszystkim, co związane z weedem – od uprawy, przez sposoby konsumpcji, aż po dynamicznie rozwijającą się branżę i niejednoznaczne regulacje prawne, które ją otaczają.

Przeczytaj pełną biografię