10 najlepszych sposobów palenia konopi

Jeśli jesteś koneserem konopi i lubisz naprawdę potężne buchy, bongi to świetny sposób na palenie marihuany. Dostępne są w niezliczonych kształtach i rozmiarach, a przy tym pozwalają zaciągnąć się dużą ilością dymu za jednym razem.

Kluczową zaletą tej metody jest obecność wody. Nie tylko schładza ona dym, ale też działa jak filtr, ograniczając przedostawanie się m.in. żywicy czy nikotyny. Kolejnym plusem bonga jest to, że możesz zrobić je samodzielnie. Jeśli jednak wolisz gotowy, solidnie wykonany sprzęt, zajrzyj do świetnie zaopatrzonego headshopu Zamnesii. Od szkła, przez akryl – możliwości są praktycznie nieograniczone.

Szklane fajki to świetny sposób na palenie marihuany. Są nie tylko poręczne i łatwe do zabrania ze sobą, ale też maksymalnie upraszczają samo palenie. Do tego występują w niezliczonych kolorach i wzorach. Co więcej, niektóre podczas palenia zmieniają kolor, a inne świecą w ciemności.

Chociaż zazwyczaj są dość niewielkie, potrafią zapewnić naprawdę solidne buchy. Dzięki kompaktowym rozmiarom świetnie sprawdzają się u osób, które są ciągle w ruchu. Jeśli zależy Ci na szybkim i wygodnym hajsu, szklana fajka może być idealnym wyborem. Na szczęście headshop Zamnesia oferuje szeroki wybór modeli w przystępnych cenach.

Czemu by nie dorzucić odrobiny owocowego klimatu do swojej sesji palenia? To zaskakująco kreatywny i wygodny sposób, aby palić marihuanę. Brzmi może nietypowo, ale w rzeczywistości to jedna z popularniejszych metod konsumpcji. Zrobienie fajki z jabłka jest naprawdę proste. Najpierw bierzesz jabłko i wycinasz na górze zagłębienie na cybuch.

Równie ważne jest przygotowanie kanału, którym będzie przemieszczał się dym – możesz to zrobić, delikatnie wydrążając środek jabłka. Potem wystarczy wykonać boczny otwór na usta, osuszyć cybuch i można zaczynać. Jeśli zastanawiasz się, czy dym będzie miał jabłkowy posmak, odpowiedź brzmi: tak, i jest on naprawdę wyjątkowy.

Ach, ten joint. Niemal każdy miłośnik marihuany zna i uwielbia klasycznego skręta. Jointy należą do najtańszych sposobów palenia konopi – bibułki kosztują grosze, a do jednego skręta nie potrzeba dużo suszu. Do tego nie musisz się martwić, że coś się stłucze czy rozbije.

Co więcej, możesz palić wygodnie, trzymając jointa tylko w jednej ręce. W zależności od tego, jakie bibułki wybierzesz – naturalne lub niekoniecznie – jointy zwykle są łagodniejsze dla gardła niż wiele innych sposobów przyjmowania konopi. A co najlepsze, podczas skręcania możesz puścić wodze fantazji: od prostych skrętów przez krzyże aż po efektowne cony.

Mimo że blunty są produktem tytoniowym, wiele osób wykorzystuje je wyłącznie do palenia marihuany. W dużej mierze wybierane są ze względu na dyskrecję. Dodatkowo dostępne są w wielu smakach, co również przyciąga amatorów tej formy palenia.

Co równie istotne, blunty palą się dłużej i łatwo je skręcić. Można też nabić je sporą ilością zioła, dzięki czemu bez problemu podzielisz się skrętem ze znajomymi – albo i nie. Pamiętaj jednak, że blunty zawierają tytoń, co sprawia, że jest to mniej zdrowy sposób konsumpcji konopi.

Waporyzacja to co prawda nie jest palenie w dosłownym znaczeniu, ale wciąż pozostaje popularną metodą konsumpcji. Co więcej, jest znacznie łagodniejsza dla płuc, ponieważ nie używa się otwartego ognia. Waporyzatory podgrzewają susz konopny tylko do takiej temperatury, by uwolnić THC, jednocześnie ograniczając powstawanie zbędnego dymu.

Skoro mowa o THC – dzięki waporyzacji możesz wykorzystać je niemal w 100%. Dodatkowym plusem jest ogromny wybór urządzeń. Niezależnie od tego, czy preferujesz dyskretne inhalacje w podróży, czy spokojne sesje w domu, zajrzyj do vaporshopu Zamnesia, gdzie znajdziesz szeroką ofertę pierwszorzędnych waporyzatorów.

Chcesz porządnego kopa, ale nie przepadasz za bongiem? W takim razie wypróbuj fajkę typu steamroller. Steamrollery to zazwyczaj proste, długie rurki, choć na rynku znajdziesz też bardziej fantazyjne projekty. Ich największą zaletą jest to, że pozwalają szybko i łatwo zaciągnąć się zieleniną. W przeciwieństwie do bonga, steamroller nie wykorzystuje wody ani żadnych dodatkowych elementów filtrujących.

Nie masz pod ręką bonga? Spokojnie. Możesz zrobić je z dowolnej plastikowej butelki. Wystarczy wyciąć otwór w butelce, włożyć do środka cybuch albo nałożyć sitko na górę i zaciągać się przez szyjkę butelki.

Chcesz jeszcze bardziej ułatwić sobie sprawę? Spear Bong Maker od Zamnesia pozwoli w kilka sekund zmienić dowolną plastikową butelkę w funkcjonalny bong. Włócznia o długości 17 cm łatwo wsuwa się do większości butelek i jest wyposażona w odczepianą miseczkę bonga. Idealne rozwiązanie dla palaczy w podróży!

Choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się dość nietypowe, silikonowe bongi są naprawdę funkcjonalne i godne zaufania. Nie musisz już martwić się, że potrącisz szklany bong i go rozbijesz. Silikon jest wytrzymały, elastyczny i lekki. Co więcej, silikonowe bongi świetnie sprawdzają się na wypad za miasto czy weekendowy wyjazd – bezpiecznie przewieziesz je w plecaku lub torbie.

Dodatkowo, silikonowe bongi są wyjątkowo proste w czyszczeniu. Wystarczy wylać wodę, włożyć bonga do zmywarki i poczekać, aż skończy pracę. Zamiast męczyć się z zatkanymi lub pożółkłymi szklanymi bongami, wypróbuj silikon i przekonaj się sam, jak wygodne są takie akcesoria.

Jeśli Twój codzienny bong nie kopie tak mocno, jak byś chciał, bongo grawitacyjne z pewnością zrobi różnicę. Co najlepsze, do zbudowania takiego sprzętu nie potrzebujesz żadnych wyszukanych akcesoriów – możesz zrobić je samodzielnie z przedmiotów, które masz w domu.

Aby zrobić bongo grawitacyjne, przygotuj butelkę o pojemności 2 litrów oraz drugą butelkę lub pojemnik o znacznie większych rozmiarach. Możesz też wykorzystać wannę albo zlew kuchenny. Odetnij z dolnej części butelki trochę mniej niż jej połowę i włóż ją do większego zbiornika z wodą. Następnie z nakrętki od butelki zrób cybuch. Na końcu nabij cybuch, odpal zioło i powoli unosząc butelkę do góry, pozwól, by komora wypełniła się dymem. W efekcie zaciągniesz się naprawdę solidną chmurą.