Blog
Psychedelics
4 min

10 zaskakujących faktów na temat psychodelików

4 min

Odświeżanie sobie historii i śledzenie najnowszych odkryć potrafi być nużące, ale – jak można się domyślać – świat psychodelików obfituje w zaskakujące anegdoty i szalone opowieści. Zamnesia przygotowała listę 10 historii, które uznaliśmy za szczególnie fascynujące.

Ludzie od czasów prehistorycznych intensywnie eksperymentują z substancjami zmieniającymi świadomość. Ślady alkoholu z fermentowanych owoców i zbóż odkryto na stanowiskach archeologicznych, między innymi we wsi Jiahu w Chinach, datowanych na niemal 7000 lat p.n.e. W Gwatemali znaleziono skamieniałości kaktusa San Pedro mające około 9000 lat p.n.e. A malowidła naskalne przedstawiające grzyby uważa się za jeszcze, znacznie starsze.

Dziesięć rzeczy o popularnych psychodelikach, o których prawdopodobnie nie wiesz

Współcześnie psychodeliki zyskały znacznie bardziej złożone znaczenie kulturowe. Przyjrzymy się teraz kilku intrygującym, skłaniającym do refleksji faktom na temat ich najnowszej historii oraz sposobów używania.

1. GRZYBKI SĄ (STOSUNKOWO) BEZPIECZNE!

Wbrew powszechnemu przekonaniu, spośród wszystkich głównych legalnych i nielegalnych używek rekreacyjnych, grzybki halucynki uznawane są – według Global Drug Survey 2017 – za najbezpieczniejszy środek z całej tej grupy. Badanie objęło wyjątkowo dużą, statystycznie istotną próbę ponad 120 000 ankiet z 50 krajów. Wynika z niego, że w przypadku grzybków halucynków odsetek osób wymagających pomocy medycznej był najniższy i wyniósł zaledwie 0,2%. Po drugiej stronie skali znalazły się metamfetaminy i alkohol, uznane za najbardziej niebezpieczne, z odsetkiem odpowiednio 4,8% i 3,2%.

2. MDMA MOŻE MIEĆ ZASTOSOWANIE KLINICZNE

MDMA robi zdumiewające postępy w obszarze zdrowia psychicznego. Rick Doblin, Ph.D., założyciel organizacji Multidisciplinary Association for Psychedelic Studies (MAPS), od lat bada zastosowanie MDMA w leczeniu ciężkich zaburzeń lękowych u weteranów wojskowych cierpiących na PTSD, a także lęku społecznego u osób w spektrum autyzmu. Opublikowano już szereg rygorystycznych badań klinicznych potwierdzających te wyniki, co toruje drogę do dalszego poznawania potencjalnych korzyści płynących z tego psychoaktywnego enteogenu.

3. LSD MA SWOJE ŚWIĘTO, TAK JAK KONOPIE MAJĄ 420

LSD zostało odkryte przez Alberta Hofmanna w 1938 roku w laboratoriach Sandoz w Szwajcarii, z związku chemicznego wyizolowanego ze sporyszu. Jednak dopiero 16 kwietnia 1943 roku po raz pierwszy przypadkowo wystawił się na działanie tej substancji. Opisywał niezwykle intensywne doznania wzrokowe i cielesne. Zaintrygowany, trzy dni później Albert ponownie przyjął LSD i odbył swój słynny powrót do domu na rowerze. Właśnie dlatego 19 kwietnia 1943 roku uznaje się oficjalnie za datę pierwszej w historii świadomej podróży na LSD, a dziś jest ona świętowana przez psychonautów na całym świecie jako „Dzień Roweru”. Co ciekawe, następnego dnia, 20 kwietnia, miłośnicy konopi obchodzą 420.

4. DMT WYSTĘPUJE NATURALNIE W LUDZKIM MÓZGU

DMT to prawdopodobnie najsilniejszy znany człowiekowi psychodelik i główny składnik aktywny ayahuasci. Związek ten występuje w tysiącach gatunków roślin. Co ciekawe, DMT jest też wytwarzane w ludzkim mózgu – jego stężenie osiąga szczyt w chwili narodzin… i śmierci. DMT, nazywane również Cząsteczką Ducha, uznawane jest za substancję, która może napędzać nasze sny. Przypisuje mu się zdolność uwalniania głęboko ukrytych, nieświadomych napięć psychicznych. Przy wyższych dawkach liczba osób twierdzących, że kontaktowały się z pozaziemskimi istotami, jest wręcz zdumiewająca. Rick Strassman, psychiatra i badacz związany m.in. z Uniwersytetem Stanforda, uchodzi dziś za jednego z głównych autorytetów w dziedzinie badań nad DMT.

5. JEDEN Z NAJBARDZIEJ WPŁYWOWYCH SPECJALISTÓW OD GRZYBÓW BYŁ WICEPREZESEM J.P. MORGAN

R. Gordon Wasson – bankier, który został wiceprezesem ds. komunikacji w J.P. Morgan – był jednocześnie amatorem etnomikologiem już w latach 30. XX wieku. Uchodzi dziś za jedną z najważniejszych postaci, które spopularyzowały grzybki halucynki wśród szerokiej publiczności. Napisał kilka książek na ich temat, a nawet publikował w magazynie Times artykuły zachęcające do ich poznawania. W pewnym momencie Wasson zaprosił Hofmanna do wspólnej wyprawy do Meksyku, żeby odnaleźć roślinę, którą dziś znamy jako Salvia divinorum.

6. CIA TESTOWAŁA LSD NA NIEŚWIADOMYCH ODBIORCACH

Projekt MKUltra nie jest teorią spiskową, lecz udokumentowanym faktem historycznym. CIA nieoficjalnie rozpoczęła prace nad tym programem kontroli umysłu w 1950 roku, a formalną zgodę uzyskała w 1953 roku. Oficjalnie projekt trwał do 1973 roku. LSD podawano na szeroką skalę tysiącom niczego niepodejrzewających osób. Nawet wewnątrz samej CIA napoje na spotkaniach Agencji były często potajemnie dosypane substancją, aby sprawdzić reakcje funkcjonariuszy wywiadu. Z czasem zaproszeni goście zaczęli przynosić własne napoje, gdy uświadomili sobie tę praktykę i szybko przestali ufać serwowanemu cateringowi.

7. UŻYWANIE PEJOTLU JEST CHRONIONE PRZEZ RZĄD USA

Stosowanie peyotlu jest w Stanach Zjednoczonych objęte ochroną federalną. Choć brzmi to dość osobliwie, ten silny psychodelik jest w pewnym sensie „pod opieką” rządu. Zanim jednak otworzysz szampana, pamiętaj, że jego legalne używanie dotyczy wyłącznie członków Native American Church. Kościół ten powstał w 1914 roku (wówczas pod nazwą First-Born Church of Jesus Christ), gdy grupom rdzennych Amerykanów zażywających peyotl udało się przekonać Sąd Najwyższy, że używanie tego kaktusa stanowi integralny element obrzędu religijnego. Co ciekawe, podobną ścieżką poszedł w Brazylii Kościół Santo Daime, który uzyskał zgodę na sakralne stosowanie ayahuaski. Peyotl był też ulubionym psychodelikiem Aldousa Huxleya.

8. BASEBALLOWA SUPERGWIAZDA RZUCA PERFEKCYJNY MECZ NA HAJU LSD

Legenda Major League Baseball, Dock Ellis, był prawdziwym miłośnikiem kwasu. Jako miotacz Pittsburgh Pirates w latach 70. żył wciąż w cieniu rewolucji dzieci kwiatów. Miał zagrać przeciwko San Diego Padres 12 czerwca, ale już poprzedniego wieczoru, zaraz po przyjeździe na lotnisko, wrzucił LSD. Odjechany na maksa u kumpla w domu – to raczej nie jest wzorcowe przygotowanie przedmeczowe! Dziewczyna jego przyjaciela zdołała go jednak przekonać, że następnego dnia faktycznie musi wyjść na górkę. Większość ludzi nie byłaby w stanie normalnie funkcjonować po takiej dawce, ale on, kompletnie na haju, zdołał rzucić mecz bez ani jednego zaliczonego uderzenia.

9. PSYLOCYBINA WSPOMAGA ROZWÓJ MÓZGU

Psylocybina sprzyja neuroplastyczności, ponieważ aktywny związek obecny w grzybkach halucynkach wywiera głęboki wpływ na nasz mózg. Neuroplastyczność to zdolność (lub jej brak) mózgu do dostosowywania się do zmian. Uczenie się jest możliwe właśnie dzięki neuroplastyczności. Można to porównać do łączenia przewodów – im więcej połączeń i im sprawniej działają, tym zdrowszy jest mózg. Badania dr. Franza Vollenweidera z Instytutu Badawczego Heffnera pokazują, że psylocybina wpływa na uwalnianie glutaminianu w korze przedczołowej. Glutaminian pobudza wytwarzanie BDNF (mózgowego czynnika neurotroficznego), który odgrywa kluczową rolę we wzroście, rozwoju i przetrwaniu neuronów.

10. PSYLOCYBINA MOŻE POMÓC W RZUCENIU PALENIA

Psylocybina potrafi w niektórych przypadkach niemal z dnia na dzień przerwać nałóg palenia papierosów. Nie działa oczywiście w 100% przypadków, ale z jakiegoś powodu u zaskakująco wielu osób efekt jest spektakularny – na co wskazują badania profesora psychiatrii Matthew Johnsona z Johns Hopkins University School of Medicine. W pilotażowym, randomizowanym badaniu z placebo z 2013 roku podano psylocybinę pięciorgu osób silnie uzależnionych od nikotyny. Wszyscy uczestnicy całkowicie rzucili palenie już po jednej sesji. Roczna kontrola wykazała, że u czterech z pięciu osób biologicznie potwierdzono utrzymującą się abstynencję.

PSYCHODELIKI: KURS NA BARDZIEJ TOLERANCYJNĄ I OTWARTĄ PRZYSZŁOŚĆ

Świat jest pełen anegdot i faktów na temat psychodelików. Na szczęście coraz częściej opowiada się te historie bez uprzedzeń, co pomaga obalić negatywne skojarzenia wpojone nam przez dezinformację i kampanie straszenia. Psychodeliki zdecydowanie nie są zabawką do beztroskich eksperymentów – wręcz przeciwnie – ale przy odpowiedzialnym użyciu mogą stać się niezwykłym narzędziem samopoznania, leczenia i pobudzania kreatywności. Ich stosowanie jest tak stare jak ludzkość i nie zna granic kulturowych ani społeczno‑ekonomicznych. Dowiedz się, jak korzystać z nich w bezpieczny sposób i odkryj niezwykłe tajemnice, które mają do zaoferowania.

Steven Voser
Steven Voser
Steven Voser jest niezależnym dziennikarzem specjalizującym się w tematyce konopi. Od ponad 6 lat pisze o wszystkim, co związane z weedem – od uprawy, przez sposoby konsumpcji, aż po dynamicznie rozwijającą się branżę i niejednoznaczne regulacje prawne, które ją otaczają.
Najlepsze listy Smartshop
Wyszukiwanie w kategoriach
lub
Wyszukaj