Blog
Dabbing Rigs
5 min

Najczęstsze błędy przy dabowaniu, które popełniają początkujący

5 min

Dabbing potrafi przytłoczyć początkujących. Samo przygotowanie sprzętu może budzić respekt (szczególnie gdy w grę wchodzi palnik), a wyjątkowo lepiące i kłopotliwe w dozowaniu koncentraty konopi wcale nie ułatwiają sprawy. Na szczęście, żeby uprościć Ci start z dabbingiem, poniżej zebraliśmy 9 najczęstszych błędów popełnianych przy dabowaniu i pokażemy dokładnie, jak ich unikać.

Nie ma co ukrywać – dabbing potrafi być trudny, zwłaszcza na początku. Samo określenie odpowiedniej ilości koncentratu i nałożenie go na gwóźdź wymaga wprawy. Nawet obsługa dab riga może onieśmielać. Jeśli dopiero wchodzisz w świat dabbingu, w tym artykule pokażemy najczęstsze błędy, które prawdopodobnie popełniasz, oraz podpowiemy, jak ich uniknąć.

1. Przegrzewanie gwoździa

Overheating the nail

To zdecydowanie jeden z najtrudniejszych elementów dabbingu. Koncentraty muszą osiągnąć bardzo wysoką temperaturę, żeby prawidłowo się odparować. Żeby do niej dojść, zwykle używa się palnika gazowego albo zapalniczki żarowej, a to narzędzia mało precyzyjne. Dodatkowo różne koncentraty odparowują się optymalnie w różnych temperaturach, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę.

Optymalna temperatura do waporyzacji koncentratów to mniej więcej 160–230°C (315–450°F). W tym przedziale wszystkie kannabinoidy i terpeny w dabie powinny równomiernie przechodzić w parę, zapewniając gładkie, aromatyczne zaciągnięcie. Jeśli przekroczysz ten zakres, ryzykujesz częściowe spalenie koncentratu, co oznacza utratę smaku i mocy.

Wskazówka: Podgrzej gwóźdź, aż rozżarzy się do czerwoności, a potem pozwól mu chwilę ostygnąć. Nałóż dab tuż przed momentem, gdy gwóźdź wróci do swojego zwykłego koloru. Jeśli zależy ci na dokładnej kontroli temperatury, rozważ zakup e-naila.

2. Przeładowanie gwoździa

Przeładowany gwóźdź

Pamiętaj, że kluczem do gładkich, gęstych buchów z dab riga jest doprowadzenie gwóździa (naila) do odpowiedniej temperatury. Kiedy kładziesz na niego zbyt dużo koncentratu (to kolejny częsty błąd przy dabowaniu), temperatura gwóździa spada i ekstrakt może przestać prawidłowo się odparowywać.

Wynika to z różnicy temperatur między koncentratem a gwoździem. Gdy zimny koncentrat ląduje na rozgrzanym nailu, temperatury obu materiałów zaczynają się wyrównywać. Oznacza to, że gwóźdź stygnie, a koncentrat się nagrzewa. Im więcej koncentratu położysz na gwóździu, tym szybciej będzie on tracił temperaturę.

Do tego nadmiar koncentratu powoduje odkładanie się osadu na gwoździu, który może dymić, zajmować się ogniem i uszkodzić cały rig.

Pamiętaj, że wielkość dabów zależy od mocy ekstraktu i Twojej indywidualnej tolerancji. Jako punkt wyjścia dla początkujących przyjmuje się małą dawkę koncentratu mniej więcej wielkości okruszka. Dbaj też regularnie o stan gwóździa, podgrzewając go palnikiem, aż przestanie dymić.

Powiązana historia

Ostateczny przewodnik po dabowaniu: wszystko, co musisz wiedzieć

3. OPARZENIA I ŁAPANIE ROZGRZANEGO GWÓŹDZIA

Poparzenie się lub złapanie gołej główki

Ten bolesny błąd przytrafia się zdecydowanie zbyt wielu osobom, które dopiero zaczynają przygodę z dabowaniem. Ponieważ większość z nas zaczyna od palenia suszu konopnego, wiele osób odruchowo traktuje dab rig jak bonga: po zaciągnięciu chcą sięgnąć po „fajkę”, a w praktyce łapią rozżarzony element – z opłakanymi skutkami dla dłoni.

Przy paleniu z bonga taki ruch odcina dopływ powietrza do fajki i zatrzymuje gromadzenie się dodatkowego dymu w komorze. Przy dabowaniu kończy się to zazwyczaj wyłącznie ogromnym bólem. Główki do dabów rozgrzewają się do ekstremalnych temperatur i potrafią spowodować poważne oparzenia w ułamku sekundy.

Wskazówka pro: poproś kogoś bardziej doświadczonego, aby potrzymał za ciebie rig na początku nauki. Zawsze pamiętaj, że główka jest piekielnie gorąca i nigdy po nią nie sięgaj. Inaczej bardzo szybko na własnej skórze zrozumiesz, dlaczego mama powtarzała, że „kto się sparzył, ten dmucha na zimne”.

4. Branie zbyt dużych buchów

Taking Oversized Hits

Ten błąd również wynika z tego, że większość osób zaczyna od palenia suszu i próbuje przenieść te same nawyki na dabbing. Niestety koncentraty są znacznie mocniejsze i jeśli nie zachowasz ostrożności, bardzo szybko mogą sprawić, że haj stanie się przytłaczający.

Zwykłe kwiaty konopi zazwyczaj zawierają od 15 do 30% THC, w zależności od odmiany, warunków uprawy itd. Koncentraty konopi mogą natomiast przekraczać poziom 60% THC, a niektóre produkty zawierają ponad 90% kannabinoidów. Jeśli więc zaciągasz się z dab riga tak samo jak z klasycznej fajki wodnej, licz się z tym, że bardzo szybko odlecisz.

Jeśli tylko masz taką możliwość, spróbuj ustalić dokładną moc koncentratu, którego zamierzasz użyć. W miejscach, gdzie produkty z konopi są legalne, często wystarczy zapytać o to sprzedawcę. Gdy przychodzi do pierwszego zaciągnięcia, zacznij od naprawdę małej dawki (mniej więcej wielkości okruszka chleba), a potem stopniowo ją zwiększaj.

5. Pudłowanie w paznokieć lub rig

Missing The Nail Or Rig

To potrafi przydarzyć się każdemu: nabierasz porcję koncentratu na dabber, celujesz w rozgrzany gwóźdź, a on ląduje na fifce albo zupełnie obok. Przy cenach ekstraktów ostatnia rzecz, jakiej chcesz, to wyrzucać je na podłogę.

Jednym z najlepszych sposobów, by uniknąć upuszczania koncentratu, jest zainwestowanie w porządny sprzęt do dabowania. Na rynku znajdziesz mnóstwo różnych narzędzi do dabów, więc rozejrzyj się za solidnymi akcesoriami, zaprojektowanymi do pracy z wieloma typami koncentratów (takimi jak shatter, wosk, budder itd.).

Warto też szukać rigów z szeroką czaszą dobrze otaczającą gwóźdź. Z takimi zestawami łatwiej się pracuje, zwłaszcza początkującym. I wreszcie: zawsze dawaj sobie czas przy dabowaniu – z każdą sesją, wraz z praktyką, będzie szło coraz sprawniej.

Powiązana historia

Czym jest shatter i dlaczego warto go spróbować?

6. Kaszel, krztuszenie się lub odruch wymiotny

Coughing, Choking, Or Puking

To nie jest coś, co dotyczy wyłącznie dabowania; pewnie pamiętasz, jak po pierwszym zaciągnięciu z bonga też kaszlałeś, dusiłeś się albo miałeś odruch wymiotny. Niestety, ponieważ daby są bardzo mocne i tworzą gęstą, ciepłą parę, potrafią sprawić, że niedoświadczeni użytkownicy kaszlą jak szaleni albo – mówiąc wprost – „widzą” swój ostatni posiłek po raz drugi.

Jeśli zdarza Ci się kaszleć lub krztusić w trakcie albo zaraz po zaciągnięciu się dabem, wiedz, że nie jesteś wyjątkiem. Pamiętaj, że nasze płuca są niezwykle wrażliwe na wszystko poza tlenem. I choć para z konopi zazwyczaj jest znacznie łagodniejsza niż dym, wciąż może podrażniać drogi oddechowe i wywoływać kaszel lub duszność. Fakt, że wielu użytkowników konopi wdycha dym/parę przez dłuższy czas, wcale nie pomaga.

Na szczęście z czasem organizm zwykle przyzwyczaja się do pary z dab riga. Jako początkujący staraj się po prostu brać mniejsze, płytsze wdechy, które w mniejszym stopniu podrażniają układ oddechowy.

7. Nieprawidłowe trzymanie riga

NOT HOLDING THE RIG PROPERLY

Wielu początkujących fanów dabów popełnia błąd, nie trzymając swojego riga w odpowiedni sposób. Gdy przychodzi moment odpalenia, dłonie lądują w złych miejscach, przez co koncentrat spada z dabbera, palce lądują na rozgrzanym gwoździu, a w najgorszym wypadku cały zestaw wypada z rąk i się rozbija.

Podczas dabowania zazwyczaj używasz tylko jednej ręki do trzymania riga – najlepiej za główną komorę lub stabilną podstawę. Usta powinny delikatnie obejmować ustnik, a drugą ręką dokładasz koncentrat na gwóźdź.

Jeśli dopiero zaczynasz, nigdy nie próbuj dabować, gdy nikt nie stabilizuje riga. Wystarczy drobne potknięcie, żeby sprzęt się omsknął, upadł i pękł.

8. Zbyt wolne ruchy

MOVING TOO SLOWLY

Niestety dabowanie wymaga odrobiny refleksu, jeśli chcesz zrobić to dobrze. Ciepło resztkowe z gwoździa zaczyna odparowywać koncentrat już z pewnej odległości, a jeśli w tym momencie nie jesteś wystarczająco blisko, powstała para nie trafi do Twojego riga, tylko ulotni się w powietrze dookoła.

Kluczem do pełnego odparowania koncentratu jest szybkie podejście do gwoździa. Dobrze jest też zrobić to pod kątem 45°. Jeśli zbliżysz dabber od góry, unoszące się ciepło zacznie topić dab zbyt wcześnie, a kropla spadnie w miejsce, którego zdecydowanie nie chcesz zobaczyć ani poczuć (au!).

Na koniec, gdy końcówka dabbera znajdzie się już wewnątrz gwoździa, poruszaj nią tak, aby koncentrat równomiernie się odparował ze wszystkich stron. Zrób to, rolując narzędzie między kciukiem a palcem wskazującym, tak by ekstrakt wirował w kółko wewnątrz rozgrzanego gwoździa.

9. Połykanie pary

Swallowing Vapour

Czasami początkujący miłośnicy dabów popełniają błąd, połykając parę do żołądka zamiast wdychać ją głęboko do płuc. Może to być bardzo nieprzyjemne i drażniące. Podrażnienie wywołane połykaniem pary potrafi wywołać mdłości, a w skrajnych przypadkach nawet doprowadzić do wymiotów.

Aby tego uniknąć, nie zatrzymuj pary w ustach, tylko powoli wciągaj ją bezpośrednio do płuc. Ponownie, mniejsze i płytsze zaciągnięcia z taba ułatwią sprawę.

Powiązana historia

7 niezbędnych akcesoriów i narzędzi do dabowania

Na zakończenie o dabowaniu

Po lekturze tego wpisu cała idea dabowania może wydawać się trochę przytłaczająca. Spokojnie – kiedy już nabierzesz wprawy, dabbing okaże się świetnym sposobem na doświadczanie efektów marihuany. Zawsze tylko dbaj o bezpieczeństwo i pamiętaj, że w popełnianiu tych błędów bynajmniej nie jesteś sam(a).

Udanych dabów!

Steven Voser
Steven Voser
Steven Voser jest niezależnym dziennikarzem specjalizującym się w tematyce konopi. Od ponad 6 lat pisze o wszystkim, co związane z weedem – od uprawy, przez sposoby konsumpcji, aż po dynamicznie rozwijającą się branżę i niejednoznaczne regulacje prawne, które ją otaczają.
Aktualności Fakty
Wyszukiwanie w kategoriach
lub
Wyszukaj