Blog
Paul Stamets Protocol
8 min

Czym jest mikrodawkowanie według stosu Paula Stametsa?

8 min

A co, gdyby istniała substancja, która odżywia mózg, pomaga spowalniać neurodegenerację i wspiera zdolność uczenia się? Według jednego z czołowych badaczy to całkiem możliwe! Choć to wciąż wczesny etap badań, dotychczasowe wyniki są obiecujące. Przyjrzyjmy się bliżej założeniom i praktycznym zastosowaniom protokołu Paula Stametsa.

Naukowcy i innowatorzy ścigają się dziś w poszukiwaniu związków, które wspierają zdrowie mózgu i dają przewagę w funkcjonowaniu psychicznym. Część z tych substancji powstaje w laboratoriach, inne natomiast występują naturalnie. W tym artykule przyjrzymy się tzw. „protokółowi Paula Stametsa” (znanemu też jako „protokół Niacyna Lion’s Mane Psilocybin”, „microdosing stack”, „neurogenesis stack” lub po prostu „stack”) – nootropowej formule, która ma wspierać funkcje poznawcze i chronić przed neurodegeneracją.

Kim jest Paul Stamets i na czym polega jego teoria?

Kim jest Paul Stamets i na czym polega jego teoria?

Paul Stamets to samouk–mykolog, badacz i autor. To jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie grzybów, która zdobyła sławę dzięki kultowym podręcznikom do uprawy „The Mushroom Cultivator” oraz „Growing Gourmet Mushrooms”. Te swoiste „biblie” dla hodowców omawiają każdy etap uprawy grzybów – od przygotowania podłoża, przez inkubację, po techniki pracy w warunkach sterylnych.

Do szerokiej publiczności Stamets przebił się dzięki wystąpieniu TED pod tytułem „6 ways mushrooms can save the world” („6 sposobów, w jakie grzyby mogą uratować świat”). Opowiadał w nim o naturze grzybów, o tym, jak ich sieci przypominają Internet, oraz że były jednymi z pierwszych organizmów żywych zasiedlających ląd. Wspominając o swoich przełomowych odkryciach, wyjaśniał m.in., jak grzyby z rodzaju cordyceps mogą stanowić alternatywę dla pestycydów, a inne gatunki potrafią pochłaniać ropę naftową. Ten zalew informacji wywracających dotychczasowe poglądy sprawił, że wiele osób po raz pierwszy zainteresowało się mykologią, a sam Stamets stał się jedną z czołowych postaci w tej dziedzinie.

Wystąpienie trwające 17 minut nie wystarczyło, by Stamets mógł podzielić się wszystkimi swoimi „grzybowymi” olśnieniami. Swoje idee rozwijał później podczas licznych prelekcji i występów w podcastach. Jednym z szerzej omawianych tematów jest tzw. protokół Paula Stametsa.

Protokół ten opiera się na kompleksie nootropowym złożonym z niacyny, soplówki jeżowatej (lion’s mane) oraz kluczowego proleku zawartego w grzybkach halucynkach – psylocybiny. Stamets nazywa tę kombinację „formułą stackingu dla epigenetycznej neurogenezy”.

Do opracowania tej mieszanki skłonił go niepokojący wzrost częstości chorób neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Alzheimera. Zakłada on, że takie połączenie substancji może mieć potencjał w leczeniu PTSD oraz wspieraniu regeneracji neuronów wzrokowych i słuchowych. U osób zdrowych tzw. „stack” może potencjalnie służyć do zwiększania kreatywności i wspierania funkcji poznawczych.

Stack – formuły i dawki

Stos Stametsa — formuły i ilości

Znasz już trzy główne składniki Stosu Stametsa. Ale w jakim stężeniu, zdaniem Stametsa, każdy z nich działa najlepiej? Najczęściej przytaczana przez niego formuła wygląda następująco: 

  • 1 mikrodawka grzybów psylocybinowych. Mikrodawka Psilocybe cubensis (najczęściej spotykanego i najlepiej przebadanego gatunku grzybków halucynków) to 0,1–0,2 g suszonych owocników lub 1–2 g świeżych grzybów. Stamets uznaje to za bardzo dobry punkt wyjścia, choć część doświadczonych użytkowników wybiera tzw. „niską dawkę” (0,5–1 g suszonych cubensis lub 5–10 g świeżych grzybów). Pamiętaj jednak, że takie wyższe dawki mogą wywoływać wyraźniejsze efekty psychodeliczne. 

  • 5–20 g świeżych owocników soplówki jeżowatej (lion's mane). Świeżą soplówkę trudno zdobyć, dlatego można zastosować 50–200 mg ekstraktu w proszku lub równoważną ilość płynnego ekstraktu z lion's mane. Sama soplówka nie jest toksyczna, ale u osób predysponowanych może wpływać na krzepliwość krwi lub obniżać poziom glukozy. 

  • 101–200 mg niacyny. Przyjmowanie niacyny w formie suplementu może powodować przejściowe mrowienie, swędzenie lub zaczerwienienie skóry. Bardzo wysokie dawki (2000 mg i więcej dziennie) wiążą się z ryzykiem poważniejszych działań niepożądanych. 

UWAGA: Powyższa formuła Stosu Stametsa dotyczy osoby ważącej około 70 kg. Jeśli jesteś wrażliwy na psychodeliki lub nigdy wcześniej ich nie stosowałeś, rozważ niższe stężenia. Z kolei osoby doświadczone lub ważące więcej niż 70 kg mogą skłaniać się ku górnym wartościom z podanych zakresów. 

Pamiętaj, że stosowanie psychodelików nie jest ścisłą nauką, a reakcje na Stos Stametsa mogą znacząco różnić się między poszczególnymi osobami. Ogólnie zaleca się zaczynanie od małych dawek i stopniowe zwiększanie ich, aż znajdziesz ilość najlepiej dopasowaną do swoich potrzeb. Warto też pamiętać, że Stos Stametsa został opracowany z myślą o przyjmowaniu go przez 4–5 kolejnych dni, po których następuje 2–3-dniowa przerwa.

Psylocybina a wzrost nowych komórek mózgowych

Psylocybina a wzrost nowych komórek mózgowych

Psylocybina już na wczesnym etapie badań przyniosła intrygujące rezultaty. W pracy z 2018 roku wykazano, że psychodeliki sprzyjają zarówno strukturalnej, jak i funkcjonalnej plastyczności neuronów. Sugeruje to, że enteogeny, takie jak grzybki halucynki, mogą mieć duży potencjał w leczeniu zaburzeń psychicznych, na przykład depresji lekoopornej.

Dodatkowe badania na zwierzętach sprawdzały wpływ psylocybiny na neurogenezę. Zaobserwowano dwufazową odpowiedź na dawkę: niewielkie ilości związku zwiększały neurogenezę w hipokampie, natomiast wyższe dawki zmniejszały powstawanie nowych neuronów. To mocny argument przemawiający za mikrodawkowaniem.

Odkryto również, że psylocybina sprzyja wygaszaniu wyuczonej reakcji lękowej u gryzoni. Naukowcy zasugerowali więc, że warto badać ten związek jako potencjalną opcję terapeutyczną w PTSD i pokrewnych zaburzeniach.

Lwia Grzywa — grzybowy tonik dla mózgu

Psylocybina i wzrost nowych komórek nerwowych

Soplówka jeżowata (Lion’s Mane), Hericium erinaceus, to ceniony grzyb jadalny i leczniczy występujący naturalnie w Ameryce Północnej, Europie i Azji. Rośnie głównie na bukach i jest chętnie uprawiany w warunkach domowych. Słynie z mięsistej konsystencji i smaku przypominającego homara.

Ten grzyb to jednak coś więcej niż tylko kulinarna atrakcja. Pobudza on wydzielanie czynnika wzrostu nerwów (NGF, nerve growth factor) – neurotroficznego białka wspierającego rozwój i regenerację neuronów. Ekstrakt z soplówki zawiera grupy związków określane jako hericenony i erinaciny, które stymulują syntezę NGF. W badaniach, w których podawano jednocześnie NGF i ekstrakt z soplówki, zaobserwowano nasilony wzrost neurytów – wypustek komórek nerwowych – kluczowy etap procesu regeneracji nerwów.

Niacyna – kluczowa witamina

Niacyna — kluczowa witamina

Niacyna, czyli witamina B3, to kluczowy składnik odżywczy niezbędny do wielu procesów fizjologicznych. Ta rozpuszczalna w wodzie witamina uczestniczy w przekazywaniu sygnałów w komórkach, naprawie DNA oraz w przemianach metabolicznych. Jej niedobór może objawiać się m.in. obniżonym nastrojem, bólami głowy, problemami z pamięcią i dezorientacją.

Niacyna jest niezbędna dla prawidłowej pracy mózgu. Substancja ta pomaga w tworzeniu kluczowych enzymów odpowiedzialnych za prawidłowe funkcje poznawcze. Terapia żywieniowa z użyciem rybozydu nikotynamidu — specyficznej formy witaminy B3 — wydaje się korzystna w chorobie Alzheimera. Badania wskazują, że składnik ten wspiera plastyczność synaptyczną i hamuje powstawanie blaszek.

Wysokie dawki niacyny wywołują stosunkowo niegroźny, choć nietypowy efekt uboczny: tzw. „flush niacynowy”. Objawia się on zaczerwienieniem skóry, po którym szybko pojawia się uczucie ciepła, swędzenia i pieczenia. Zjawisko to jest wynikiem rozszerzenia obwodowych naczyń krwionośnych, co pozwala większej ilości krwi swobodnie przez nie przepływać.

Dla części osób jest to nieprzyjemne odczucie. Aby tego uniknąć, opracowano formuły niacyny pozbawione efektu flush. To właśnie ten mechanizm rozszerzania naczyń sprawia jednak, że niacyna stanowi tak cenny element protokołu Paula Stametsa.

Mykolog zakłada, że flush po niacynie „wypchnie” hericenony, erinacyny oraz psylocybinę do komórek nerwowych w obwodowym układzie nerwowym. Tam związki te mogłyby oddziaływać na różne receptory i potencjalnie przeciwdziałać rozwojowi chorób neurodegeneracyjnych.

Potomstwo „teorii naćpanej małpy”

Potomstwo teorii „naćpanej małpy”

Pomysł, że psylocybina może poprawiać funkcje poznawcze, nie jest niczym nowym. Zmarły etnobotanik i pisarz Terence McKenna wysunął tak zwaną teorię „naćpanej małpy”. Według niego grzyby psylocybinowe zapoczątkowały gwałtowne powiększenie ludzkiego mózgu, co dało początek samoświadomości i myśleniu abstrakcyjnemu.

McKenna przedstawił tę koncepcję w książce „Food of the Gods”. Podważał w niej tradycyjne wyjaśnienia pochodzenia ludzkiej świadomości, wskazując, że nauka nie potrafi w pełni wytłumaczyć narodzin języka i muzyki, ani nagłego podwojenia się objętości mózgu człowieka około 800 000–200 000 lat temu.

Według McKenny nasi przodkowie z rodzaju hominidów natykali się na grzyby psychodeliczne, gdy klimat zaczął się zmieniać. Wzrost temperatur doprowadził do cofania się tropikalnych lasów Afryki, a w ich miejsce pojawiły się sawanny. Zmuszało to naszych przodków do opuszczenia koron drzew i zejścia na otwarte równiny.

Powiązana historia

Teoria „naćpanej małpy” w ewolucji człowieka

W poszukiwaniu nowych źródeł pożywienia pierwotne naczelne zaczęły eksplorować trawiaste obszary. W końcu odkryły grzyby psylocybinowe wyrastające z odchodów dużych roślinożerców.

McKenna twierdził, że włączenie psylocybiny do diety zwiększało ostrość widzenia, co dawało wyraźną przewagę podczas polowania. Uważał też, że spożywanie grzybów podnosiło libido, zapewniając większą liczbę potomstwa tym, którzy po nie sięgali. Wyższe dawki miały z czasem prowadzić do powstania religii, filozofii, nauki i złożonego języka.

W ostatecznym rozrachunku teoria naćpanej małpy zakłada, że dostęp do grzybów psylocybinowych stanowił kluczową przewagę ewolucyjną, która przyspieszyła rozwój ludzkiego mózgu.

Protokół Paula Stametsa czerpie częściowo inspirację z tej idei, a także z nowszych odkryć naukowych opisanych powyżej. Stamets nazywa jednak pomysł McKenny „hipotezą” naćpanej małpy, ze względu na brak twardych dowodów.

Stamets zgadza się, że przyjmowanie tych grzybów mogło głęboko wpływać na ludzką świadomość. Uważa, że nasi przodkowie–łowcy-zbieracze, tropiąc zwierzynę, nieustannie wypatrywali odchodów — dokładnie tego środowiska, w którym najchętniej wyrasta wiele gatunków grzybów psychoaktywnych.

Powiązana historia

VIP-y na czele psychodelicznej rewolucji

W jednym z odcinków „The Joe Rogan Experience” Stamets wspomniał, że psylocybina mogła pełnić rolę zbliżoną do serotoniny, pobudzać neurogenezę, sprzyjać powstawaniu nowych komórek nerwowych oraz tworzeniu świeżych ścieżek przetwarzania informacji. Omówił też wpływ psylocybiny na reakcję lękową i to, w jaki sposób nowo odkryta odwaga mogła pomagać naszym przodkom w przetrwaniu.

Jeśli to psylocybina odpowiadała za ten skok poznawczy, proces musiał być powolny i rozciągnięty w czasie. Niezliczone spotkania hominidów z grzybami halucynogennymi — trwające miliony lat — mogły doprowadzić do epigenetycznej neurogenezy leżącej u podstaw tego rozwoju. Protokół Stametsa można więc uznać za „potomka” teorii naćpanej małpy, ale znacznie mocniej osadzonego w badaniach i praktyce.

Nauka pokazuje, że psylocybina jest intrygującym narzędziem do wywoływania neurogenezy, ale w jakim stopniu wpłynęła ona na naszą ewolucję? Na to pytanie wciąż brak jednoznacznej odpowiedzi. Pojawia się jednak kolejne: jeśli psylocybina przyczyniła się do powstania współczesnego umysłu, czy nadal jest nam potrzebna do jego optymalnego funkcjonowania? Niezależnie od tego, jaka będzie odpowiedź, protokół Paula Stametsa wydaje się obiecującą metodą wspierania pracy mózgu i ochrony przed neurodegeneracją.

Zanim jednak damy się ponieść entuzjazmowi, warto zachować zdrową dawkę sceptycyzmu. Pierwsze wyniki badań wyglądają obiecująco, ale to wciąż dopiero wczesny etap. Neurogenezę wywołaną przez psylocybinę udało się jak dotąd wykazać u zwierząt, lecz nie u ludzi. Pozostaje mieć nadzieję, że wraz z rozwojem badań pojawią się bardziej jednoznaczne dowody.

Jakie mogą być długoterminowe skutki tego protokołu?

Jakie mogą być długoterminowe skutki działania tego protokołu?

Brak dobrze zaprojektowanych badań klinicznych sprawia, że możemy jedynie szacować możliwe efekty. Stamets wielokrotnie podkreślał, że jego formuła ma pomagać zarówno osobom chorym, jak i zdrowym – pojedynczym użytkownikom oraz całemu społeczeństwu. Według niego może ona wspierać funkcje poznawcze u studentów, programistów, naukowców i badaczy. Zmienione postrzeganie bodźców wzrokowych, słuchowych i przestrzennych mogłoby też dawać przewagę sportowcom. Co więcej, protokół ma potencjał, by ulżyć osobom zmagającym się z neurotoksynami, chorobami układu nerwowego oraz lękiem.

Tak szerokie deklaracje brzmią imponująco – to lista korzyści, jaką zwykle przypisuje się cudownemu „panaceum”. Trudno jednak zignorować sam wpływ psylocybiny na społeczeństwo. W zgłoszeniu patentowym dotyczącym tej formuły Stamets przedstawia pełen katalog możliwych zastosowań. Wymienia w nim m.in. skuteczność w zakresie:

  • poprawy pamięci i funkcji poznawczych
  • poprawy motoryki i koordynacji ruchowej
  • zwiększania zdolności rozwiązywania złożonych problemów komputerowych
  • poprawy słuchu
  • poprawy wzroku
  • ogólnej poprawy funkcji sensorycznych
  • ułatwiania procesu uczenia się
  • wspierania neurogenezy

Po jakim czasie można odczuć korzyści?

Ponownie zagłębiamy się tu w dość nieuchwytny świat anegdot. Żadne badanie naukowe nie sprawdziło jeszcze tych doniesień – prym wiodą użytkownicy Reddita i bywalcy forów internetowych. To ciekawy wgląd w możliwe efekty, ale brak rzetelnej metodologii sprawia, że takie dane są mało wiarygodne. Niektóre relacje opisują niemal natychmiastowe zmiany. Jeden bloger twierdzi na przykład, że od razu zauważył poprawę gibkości, koordynacji i ogólnej formy sportowej. Sam Stamets zaznacza jednak, że na wyraźne rezultaty może być potrzebny nawet rok, co brzmi zdecydowanie bardziej realistycznie.

Luke Sumpter
Luke Sumpter
Luke Sumpter, absolwent kierunku Clinical Health Sciences (BSc Hons) i pasjonat uprawy roślin, od ponad siedmiu lat pracuje jako zawodowy dziennikarz oraz autor specjalizujący się w tematyce konopi i nauk medycznych.
Bibliografia
  • (n.d.). US Patent Application for Compositions and methods for enhancing neuroregeneration and cognition by combining mushroom extracts containing active ingredients psilocin or psilocybin with erinacines or hericenones enhanced with niacin Patent Application (Application #20180021326 issued January 25, 2018) - Justia Patents Search - https://patents.justia.com
  • Calvin Ly, Alexandra C. Greb, Lindsay P. Cameron, Jonathan M. Wong, Eden V. Barragan, Paige C. Wilson, Kyle F. Burbach, Sina Soltanzadeh Zarandi, Alexander Sood, Michael R. Paddy, Whitney C. Duim, Megan Y. Dennis, A. Kimberley McAllister, & Kassandra M. Ori-. (2018/06/06). Psychedelics Promote Structural And Functional Neural Plasticity - https://www.ncbi.nlm.nih.gov
  • Catlow BJ, Song S, Paredes DA, Kirstein CL, & Sanchez-Ramos J. (2013 Aug). Effects of psilocybin on hippocampal neurogenesis and extinction of trace fear conditioning - https://www.ncbi.nlm.nih.gov
  • M C Morris, D A Evans, J L Bienias, P A Scherr, C C Tangney, L E Hebert, D A Bennett, R S Wilson, & N Aggarwal. (2004/08/01). Dietary niacin and the risk of incident Alzheimer’s disease and of cognitive decline - https://jnnp.bmj.com
Aktualności Gwiazdy
Wyszukiwanie w kategoriach
lub
Wyszukaj