7 odmian konopi inspirowanych 7 grzechami głównymi

„Se7en” to absolutny klasyk thrillera. Młody Brad Pitt i niezawodny Morgan Freeman tworzą tu duet, który zostaje w pamięci na całe pokolenia. Jeśli jeszcze nie widziałeś tego filmu, jak najszybciej go obejrzyj (oczywiście z legalnego źródła). W wielkim skrócie: śledzimy dochodzenie prowadzone przez detektywów Millsa i Somerseta, którzy przeczesują ulice wielkiego miasta w poszukiwaniu seryjnego mordercy. Zabójca działa według ściśle określonego schematu – każdą scenę zbrodni aranżuje tak, by symbolizowała jeden z siedmiu grzechów głównych, a ofiarą zawsze jest ktoś, kto się tym grzechem „splamił”. Brzmi niepokojąco? Owszem – ale poczekaj, aż dotrzesz do ostatnich minut filmu.

I czemu to zawsze właśnie 7? Siedem grzechów głównych, siedem cudów świata, Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków, magiczna liczba 7… W kulturach całego świata uchodzi zarówno za symbol szczęścia, jak i pecha. Jeśli mówimy o mistyce liczb, prędzej czy później pojawi się też temat karmy. W numerologii karmicznej siódemka uczy duchowego rozwoju i szukania prawdy bez oglądania się na cudze opinie. Przyjęta jako liczba „pełna” ma niemal magiczny, duchowy wydźwięk. Jeśli jednak potraktujesz ją nie tak, jak trzeba – może przynieść naprawdę poważne konsekwencje. I to bardzo dobrze współgra z fabułą wspomnianego filmu.

Ale do rzeczy! Jak już ustaliliśmy, jest 7 grzechów głównych: pożądliwość, chciwość, lenistwo, obżarstwo, gniew, zazdrość i pycha. Każdy z nich staje się inspiracją do kolejnej makabrycznej sceny zbrodni w „Se7en”. Tylko że my nie możemy się oprzeć pewnej myśli… A co by było, gdyby „Se7en” nie opowiadało o seryjnym mordercy, lecz o dilerze zioła? Zamiast włamywać się, by „ukarać grzesznika dnia”, zakrada się nocą i zostawia swojej ofierze brązowe kartonowe pudełko z nasiona marihuany, zaprojektowanymi pod konkretny grzech główny? Kto wie, mogłoby się zdarzyć!

Bez dalszych ceregieli: sprawdźmy więc, które odmiany najlepiej pasują do poszczególnych grzechów – i wreszcie dowiedzmy się… CO JEST W PUDEŁKU!?!?

LISTA ZAMNESII: 7 ODMIAN ZIOŁA DO 7 GRZECHÓW GŁÓWNYCH

POŻĄDANIE

Włosy na karku stają dęba, mrużysz oczy. Kąciki ust łobuzersko unoszą się do góry, gdy ciepła fala zaczyna ogarniać całe ciało. Jakby przyjemna energia spływała z czakry korony prosto do niegrzecznej czakry sakralnej… to może być pożądanie! Albo po prostu Chocolate Haze od Royal Queen Seeds. Czekolada sama w sobie uchodzi za naturalny afrodyzjak, a ta sativa z przewagą genów pobudza, dodaje energii i rozkręca kreatywność. Odmiana jest bardzo mocna, więc intensywny, euforyczny haj jest tu praktycznie gwarantowany.

CHCIWOŚĆ

Jeśli w grze liczy się dla ciebie przede wszystkim kasa, ta odmiana została stworzona właśnie z myślą o tobie. Dla „kosmicznych” plonów Money Maker od Strain Hunters nigdy cię nie zawiedzie. Przy zbiorach sięgających nawet 1kg/m² ta zdominowana przez indicę krzyżówka łączy w sobie najlepsze linie Kush. A że czas kwitnienia wynosi zaledwie osiem tygodni, szybko poczujesz chciwość na kolejne, równie błyskawiczne zbiory."

LENISTWO

Niektórzy już dawno rozszyfrowali ten patent. Czasem najwydajniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest absolutnie nic nie robić. Porozmawiaj z kimkolwiek z branży kreatywnej, a szybko dowiesz się, jak ważna jest sztuka twórczej prokrastynacji. To z niej kiełkuje inspiracja. A jaki szczep pasuje do tego lepiej niż THC Bunker Buster od Zamnesia Seeds? Ta odmiana to prawdziwy król efektu kanapowego. Super indica o supermocy. Krzyżówka Afghan, Skunk i Northern Lights bez wątpienia przygwoździ Cię do kanapy i porządnie odciśnie swój ślad.

OBŻARSTWO

Większość odmian marihuany potrafi solidnie podkręcić apetyt, ale Wedding Cake od Zamnesia Seeds robi to w sposób, który wręcz kusi do totalnego obżarstwa. Ta z dominacją indiki serwuje koktajl fitochemikaliów, po którym żołądek zaczyna głośno domagać się jedzenia. Zawartość THC sięgająca 25% aktywuje receptory kannabinoidowe w mózgu, wpływając na szlaki odpowiedzialne za uczucie głodu, a złożony profil terpenowy rozpieszcza kubki smakowe nutami słodyczy i borówek, jeszcze bardziej nakręcając apetyt. Zanim nabijasz fajkę lub skręta tym suszem, upewnij się, że lodówka jest wypchana po brzegi. Żadne słodkie przekąski nie będą bezpieczne!

GNIW

Gniew ma złą reputację, ale wcale nie musi być czymś negatywnym. Jeśli nauczysz się go okiełznać i ukierunkować tę energię na coś twórczego, świat staje przed tobą otworem. A gdy potrzebujesz natychmiastowego zastrzyku mocy i motywacji, trudno o coś lepszego niż Green Crack od Fast Buds. Ta odmiana doskonale pokazuje, że przewaga genów indica wcale nie musi oznaczać ciężkiego, usypiającego haju przyklejającego do kanapy. Przeciwnie – jej nazwa nawiązuje właśnie do poziomu energii i euforycznego pobudzenia, z których jest znana. Niektórzy porównują ją wręcz do wyjątkowo mocnego napoju energetycznego.

ZAZDROŚĆ

Zazdrość to wyjątkowo nieprzyjemne uczucie, które tylko wysysa z nas energię. A gdyby tak odwrócić sytuację i sprawić, by to inni zazdrościli właśnie Tobie? Jak to zrobić? Prosto: sięgnij po nasiona Green Poison od Sweet Seeds i uśmiechnij się szeroko. Dzięki nim wszyscy wokół dosłownie zzielenieją z zazdrości. Odmiana nie tylko zachwyca podczas uprawy – jest szybkokwitnąca, bardzo plonotwórcza i zadziwiająco łatwa w prowadzeniu, nawet w wymagającym klimacie. Przy zbiorach każdy będzie ślinił się na samą myśl o skosztowaniu jej intensywnie słodkich, owocowych topów.

DUMA

Niektórzy uważają, że duma wcale nie powinna być grzechem. Dlaczego nie mielibyśmy mieć prawa cieszyć się z osobistego sukcesu? Czy nie po to właśnie dążymy do osiągnięć – żeby spełniać marzenia i zdobywać kolejne szczyty? A co zrobić z całym tym ładunkiem energii, kiedy już wygramy swoje bitwy? Czemu mielibyśmy powstrzymywać się od skakania z radości i chwalenia się tym, że przeszliśmy samych siebie? Weźmy choćby uprawę odmiany Malawi od Ace Seeds – jednej z najtrudniejszych w uprawie. Ta czysta, lądowa sativa jest przy tym niesamowicie mocna. To wyzwanie tylko dla najodważniejszych hodowców i najbardziej doświadczonych palaczy. Jeśli uda Ci się ją okiełznać, naprawdę zasługujesz na solidne poklepanie po plecach.

Miguel Antonio Ordoñez

Absolwent kierunku mass media i komunikacja, Miguel Ordoñez jest doświadczonym autorem z ponad 13‑letnim stażem, który od 2017 roku specjalizuje się w tematyce związanej z konopiami. Systematyczne, wnikliwe badania połączone z osobistymi doświadczeniami pozwoliły mu zbudować rozległą i pogłębioną wiedzę w tej dziedzinie.

Przeczytaj pełną biografię