Blog
Nasze top 10 żartów dla jaraczy
5 min

Nasze top 10 żartów dla jaraczy

5 min

Jednym z największych plusów bycia ciągle na haju jest to, że z czasem wyrabiasz sobie wyśmienite poczucie humoru. A nic tak nie bawi, jak dobre żarty o jaraniu, więc przedstawiamy nasze 10 ulubionych kawałów dla zjarusów!

1. Piekielne pokusy

Trzech facetów zginęło w wypadku samochodowym i trafiło do piekła. Na miejscu diabeł postanowił każdemu z nich zadać to samo pytanie.

Do pierwszego mówi: „Jaki był twój największy grzech na ziemi?” A ten na to: „Stary, ja po prostu kocham alkohol i bycie wiecznie zalany”. Diabeł więc zaprowadził go do sali wypełnionej po sufit każdym możliwym rodzajem alkoholu. Wepchnął go do środka, powiedział: „Widzimy się za 100 lat” i zamknął drzwi na klucz.

Drugiego zapytał o to samo. Facet odpowiada: „Stary, ja po prostu uwielbiam seks z laskami, byłem koszmarnie niewierny swojej żonie”. Diabeł zaprowadził go więc do sali pełnej setek tysięcy przepięknych, nagich kobiet. Gość rzucił się do środka, a diabeł rzucił tylko: „Widzimy się za 100 lat” i zatrzasnął drzwi.

Sto lat później diabeł wrócił, żeby ich wypuścić. Otwiera drzwi pierwszego i widzi gościa zwalonego na podłodze, nieprzytomnego, wśród pustych butelek, całego uwalonego wymiocinami. Kompletny wrak.

Otwiera drzwi drugiego, a ten wylatuje z wrzaskiem: „JESTEM GEJ! JESTEM GEJ!”.

W końcu diabeł dociera do trzeciego pokoju i otwiera drzwi. Pośrodku sterty ziółka, dokładnie w tej samej pozie, w jakiej go zostawił, siedzi facet. Podnosi na diabła wzrok, po policzku spływa mu samotna łza i pyta: „Ej, stary… masz ognia?”

2. NIE UPUSZCZAJ MYDŁA!

Dwóch dilerów zioła dostaje wyrok w zawieszeniu pod warunkiem, że w ciągu tygodnia odwiodą jak najwięcej osób od palenia trawki, korzystając wyłącznie z długopisu i kartki papieru. Po tygodniu znów stają przed sędzią, który pyta ich o wyniki.

Pierwszy wstaje i mówi, że odciągnął od nałogu 100 osób, rysując na kartce duże koło i małe kółko. „I jak niby coś takiego mogło kogoś tak poruszyć, żeby rzucił palenie zioła?” – dopytuje sędzia. „Powiedziałem im, że duże koło to rozmiar ich mózgu bez narkotyków, a to małe – rozmiar mózgu, kiedy są na haju”. „Dobrze” – mówi sędzia. – „Kara darowana”.

Zwraca się do drugiego i pyta o jego rezultat. „W zasadzie zrobiłem to samo, ale sprawiłem, że 200 osób rzuciło dragi, rysując najpierw małe kółko, a potem duże koło”. „I jak to możliwe, że to uratowało więcej osób od nałogu?” „Powiedziałem im, że to małe kółko to ich odbyt PRZED wysyłką do więzienia!”

3. TRZY ŻYCZENIA

Zjarus znajduje w śmieciach dziwną, starą lampę oliwną. Zaczyna ją wycierać, żeby ją oczyścić, a ze środka wyskakuje dżin: „Za to, że mnie uwolniłeś, spełnię trzy twoje życzenia!”. Zjarus na to: „Dobra, pierwsze życzenie: chcę niekończącego się blanta z najlepszego Sour Diesel!”. Puf! W dłoni pojawia mu się gruby, kilkunastocentymetrowy blunt. Zaciąga się kilka razy, zachwyca się smakiem i fazą, więc opiera się wygodnie i relaksuje.

Po chwili dżin przypomina: „Hej, zostały ci jeszcze dwa życzenia, pamiętasz?”. „A, racja… zobaczmy… wezmę jeszcze dwa takie

4. STACJA BENZYNOWA

Na stację benzynową wchodzi najarus i pyta typa za ladą: „Macie jakąś trawkę?” Facet grzecznie odpowiada: „Eee, nie, proszę pana. Nie sprzedajemy tu marihuany”. Więc typek wychodzi.

Następnego dnia ten sam gość wraca i znowu: „Macie jakąś trawkę?” Sprzedawca, już lekko poirytowany, ale wciąż spokojny, mówi: „Nie, proszę pana. Nie sprzedajemy marihuany”. Gość więc znowu wraca do domu.

Trzeciego dnia znów wpada na stację. Podchodzi do kasy i znowu pyta: „Macie jakąś trawkę?” Tym razem sprzedawca już wybucha: „Ty, ćpający miłośniku zioła, spalony ćpunie! Mówiłem ci już, że nie sprzedajemy tu tego syfu! Jeśli jeszcze raz wejdziesz tu i zapytasz o to świństwo, przybiję ci nogi do podłogi. Jasne?! A teraz spadaj, zanim zadzwonię po policję!”. Najarus wychodzi.

Następnego dnia zjawia się w tym samym miejscu, z głupkowatym uśmiechem na twarzy. Podchodzi do kasy i pyta: „Macie może gwoździe?” Sprzedawca się waha, po czym odpowiada: „Eee, nie, proszę pana, nie sprzedajemy gwoździ”. Najarus się szczerzy: „A trawkę macie?”

5. DOBRZE TO OGARNIJ!

Policjant do zjarusa: „Jak bardzo najarany jesteś, synu?”
Zjarus się śmieje: „Nie, panie władzo, mówi się: «Cześć, co słychać?»”

6. OBYWATELSKI OBOWIĄZEK

„Halo, czy to FBI?” „Tak, w czym możemy pomóc?” „Dzwonię, żeby zgłosić mojego sąsiada, Billy’ego Boba Smitha! Ukrywa marihuanę w drewnie na opał”. „Dziękujemy za zgłoszenie, proszę pana”.

Następnego dnia agenci FBI zjawiają się u Billy’ego Boba w domu. Przeszukują szopę z drewnem. Wyciągają siekiery i rozłupują każde polano, ale nie znajdują żadnej marihuany. Poobrzucali Billy’ego Boba wyzwiskami i odjechali.

W domu Billy’ego Boba dzwoni telefon. „No i jak, Billy Bob? FBI przyjechało?”, „Tak!” „Porąbali ci całe drewno?”, „A jakże”. „Wszystkiego najlepszego, stary!”

7. ZAKUPY W SKLEPIE RTV/AGD

Paleńczak wchodzi do sklepu z AGD i pyta właściciela: „Ile kosztuje ten telewizor w witrynie?”

Właściciel zerka na telewizor, potem na gościa i mówi: „Nie sprzedaję towaru zjaranym.” Na to koleś odpowiada, że rzuci palenie i wróci za tydzień, żeby kupić telewizor.

Tydzień później wraca i mówi: „Rzuciłem jaranie. To teraz ile za ten telewizor w witrynie?” A właściciel na to: „Mówiłem ci już, że nie sprzedaję zjaranym!”. Gość zatem znowu wychodzi.

Po kolejnym tygodniu zjawia się ponownie i pyta: „Ile za ten telewizor?”. Właściciel wybucha: „Nie będę ci tego powtarzał, nie sprzedaję zjaranym!!!”. Na to koleś patrzy na niego i pyta: „Skąd wiesz, że jestem zjarany?”. Właściciel wzrusza ramionami i mówi: „Bo to jest mikrofalówka”.

8. DZISIEJSZA MŁODZIEŻ!

Staruszek podchodzi do dwóch zjarusów palących jointa i mówi: „Nie wiecie, że palenie zioła robi z was ignorantów i leni, którym na niczym nie zależy?”

Jeden z nich odwraca się do niego i odpowiada: „Nie wiem i nic mnie to nie obchodzi”.

9. MAGICZNA TECHNIKA

Dwóch najaranych gości przychodzi do nowego dilera, którego jeszcze nie znają. Jeden z nich mówi, że chce 5 gramów haszu Maroc.

Diler odcina kawałek, pakuje go do małego woreczka, po czym wkłada go między wargi – powoli kiwa głową, po chwili podaje torebkę klientowi i mówi: „Proszę bardzo, 5 gramów”.

Typ marszczy brwi i mówi: „Stary, chyba sobie jaja robisz? Ty ważysz towar ustami?!” „No jasne, ziomek, nie ufasz mi?” „Szczerze? Nieszczególnie. Jak mi udowodnisz, że to faktycznie 5 gramów?” Diler odwraca się do drugiego gościa i mówi: „Ty, skocz po moją żonę, jest w kuchni – ona też ma ten dar”.

Stoner wychodzi z pokoju i po chwili wraca cały czerwony na twarzy. Diler podnosi wzrok i pyta: „Gdzie moja żona?” „Eee… właśnie waży listonosza!”

10. JEZUS I APOSTOŁOWIE

Jezus spogląda na ziemię i widzi, że wszystko idzie kompletnie nie tak – zwłaszcza ten paskudny narkotykowy problem, o którym w kółko gadają politycy. Ponieważ sam średnio się na tym zna, wysyła wszystkich swoich apostołów na ziemię, żeby przyjrzeli się sprawie z bliska i potem złożyli mu raport.

Apostołowie rozjeżdżają się więc w różne strony świata i po jakimś czasie wszyscy wracają do nieba. Tadeusz przywiózł ze sobą LSD, Bartłomiej załatwił koks, a Szymon Gorliwy zdołał przemycić do nieba fantastyczny kawał afgańskiego haszu. Jezus próbuje wszystkiego po kolei i jest totalnie na fazie. Jezus: „Hej, Judasz, a ty co przyniosłeś?” Judasz: „Eee… policję.”

Masz własny ulubiony suchar dla najaranych? Podziel się nim z nami w komentarzach poniżej!

Adam Parsons
Adam Parsons
Adam Parsons – zawodowy dziennikarz specjalizujący się w tematyce konopi, copywriter i autor – od wielu lat współtworzy zespół Zamnesii. Na co dzień zajmuje się szerokim zakresem zagadnień: od CBD, przez psychodeliki, po wiele innych powiązanych tematów. Przygotowuje artykuły blogowe, poradniki oraz testuje i opisuje stale rosnącą gamę produktów.
Aktualności Najlepsze listy
Wyszukiwanie w kategoriach
lub
Wyszukaj