Top 10 miejsc na palenie w Amsterdamie

W Amsterdamie działa mnóstwo coffeeshopów serwujących świetnej jakości zioło. Wizyta w mieście nie będzie pełna, jeśli nie skorzystasz z okazji, by zapalić coś naprawdę porządnego. A skoro już jesteś w tak malowniczym miejscu, podpowiemy ci kilka najprzyjemniejszych miejscówek na spokojne puff‑puff‑pass.

Na ulicach z pewnością zobaczysz sporo osób palących marihuanę, co może sugerować, że jest to całkowicie dozwolone. W rzeczywistości palenie zioła w przestrzeni publicznej jest oficjalnie zabronione. W praktyce łapanie osób z niewielką ilością nie jest jednak priorytetem policji. Przyłapani na paleniu w miejscu publicznym najczęściej kończą z ustnym upomnieniem, szczególnie w centrum. Pamiętaj jednak, że palisz publicznie wyłącznie na własne ryzyko. Klucz to dyskrecja. W takich sytuacjach waporyzacja bywa znacznie mniej rzucającym się w oczy sposobem na delektowanie się cannabise

Jeśli planujesz zwiedzić także inne miasta, sprawdź nasze top 10 miejsc do palenia w Holandii. A może zainspirujesz się naszymi pomysłami na aktywności w Amsterdamie po zjaraniu? Zanim jednak zaczniesz zwiedzanie na haju, musisz mieć gdzie się napalić! Czytaj dalej, aby poznać nasze top 10 miejsc do palenia w Amsterdamie.

1. Coffeeshopy w Amsterdamie

To miejsce trafia na sam szczyt listy, bo zapewnia absolutnie klasyczne, „amsterdamskie” przeżycie. Co więcej, palenie marihuany w coffeeshopie jest całkowicie legalne, więc nie musisz się o nic martwić. Pamiętaj tylko, że coffeeshopy są strefami wolnymi od tytoniu. Wiele lokali oferuje jednak naturalne zamienniki tytoniu do skrętów. Miły, dodatkowy ukłon w stronę gości, prawda?

Niektóre coffeeshopy mają bardzo kolorowe, przytulne wnętrza i strefy chilloutu, w których można na spokojnie usiąść i delektować się dymkiem. W wielu z nich znajdziesz też gry planszowe albo talię kart. Dzięki temu w niektórych miejscach możesz naprawdę spędzić z ekipą trochę jakościowego czasu. Sprawdź nasze ulubione coffeeshopy, w których kupisz i zapalisz topową trawkę.

2. Malownicze kanały

Poczuj przytulny klimat ścisłego centrum Amsterdamu, gdzie wzdłuż słynnych kanałów ciągną się lekko przekrzywione kamienice. W niektórych miejscach przy Prinsengracht i Keizersgracht znajdziesz ławki ustawione tuż przy samej wodzie. Czasem możesz nawet zejść kilka stopni niżej na małe pomosty cumownicze na kanale.

Za najpiękniejszy widok wielu uważa „de Gouden Bocht” (Złoty Zakręt). To najbardziej ekskluzywny odcinek Herengracht, z najdroższymi kamienicami nad kanałem. Znajdziesz go pomiędzy Leidsestraat a Vijzelstraat. Panorama zachwyca zarówno za dnia, jak i wieczorem. Po zmroku większość mostów nad kanałami jest efektownie podświetlona, co tworzy bajkową scenerię.

3. a0Parki miejskie

Najbardziej oczywistym wyborem będzie położony w samym sercu miasta Vondelpark. Ten miejski park jest jednym z najpopularniejszych w Amsterdamie, z licznymi alejkami ze współczesnymi rzeźbami, stawami i kolorowymi ogrodami kwiatowymi. Rozległe połacie zieleni wręcz zachęcają, by rozłożyć koc w słoneczny dzień. Latem trawniki są pełne ludzi wylegujących się i relaksujących na świeżym powietrzu.

Jeśli wolisz omijać najbardziej zatłoczone miejsca, wybierz się do Schellingwouderpark. To prawdziwa ukryta perełka – wielu mieszkańców Amsterdamu w ogóle o nim nie słyszało. Po części dlatego, że jest to najnowszy park w mieście, ale też dlatego, że można się tam dostać wyłącznie małą łódką. Znajdziesz go przy Nieuwendammerdijk w Amsterdam Noord. Tak dyskretnie położony zakątek to idealne miejsce, by spokojnie zapalić zioło i jednocześnie podziwiać piękny widok na rzekę IJ.

4. Het Stenen Hoofd

Pier ten został zbudowany pierwotnie w 1905 roku przy Westerdoksdijk jako miejsce postoju statków wycieczkowych linii Holland America Line. Z biegiem dekad „het Stenen Hoofd” (Kamienna Głowa) nie była jednak wykorzystywana tak intensywnie, jak zakładano. Liczne projekty związane z tym nabrzeżem nigdy nie zostały zrealizowane, a jego fragmenty stopniowo rozebrano.

Dziś kamienne resztki wystające z wody w lagunie tworzą intrygujący widok. Równie ciekawa jest sama okolica, gdzie rozwinęła się zaskakująca bioróżnorodność, a kamienne ściany porasta imponujący pionowy ogród. Od czasu do czasu odbywają się tu rozmaite wydarzenia plenerowe. Przez większość czasu możesz jednak po prostu spokojnie pospacerować, rozłożyć koc i zrelaksować się albo nawet wskoczyć do wody na krótką kąpiel.

5. Dzielnica czerwonych latarni

Częściej znana jako „De Wallen”, słynna dzielnica czerwonych latarni sama w sobie jest już świetnym miejscem na spacer. Ulice wypełniają burdele, kluby ze striptizem i teatry erotyczne, ale też dziwaczne sklepiki i bary z klimatem. Choć nie jest mniej bezpieczna niż reszta miasta, całość sprawia dość nierzeczywiste wrażenie – zwłaszcza gdy jesteś na haju.

Okolica ma tę samą charakterystyczną, amsterdamską zabudowę co reszta centrum. Różnica jest taka, że ulice są węższe, a kanały przecinają mniejsze mostki. Dla wielu osób to właśnie dodaje jej przytulności. Po zmroku miejsce wygląda jeszcze bardziej widowiskowo: czerwone światła witryn ostro odcinają się w ciemności, a dookoła migają jaskrawe neony.

6. Nadbrzeża rzeki IJ — muzeum EYE

Nabrzeża nad rzeką IJ znajdują się tuż obok Amsterdam Centraal (dworca głównego w Amsterdamie). To otwarta, przewiewna przestrzeń, więc spacer po molo to świetny sposób, by złapać trochę świeżego powietrza i jednocześnie zapalić. Obserwowanie łodzi wpływających i wypływających z portu potrafi być naprawdę kojące. Widzisz przy końcu mola charakterystyczny, śnieżnobiały, asymetryczny budynek? To muzeum filmowe EYE.

Z bliska widać, że nowoczesny gmach przecinają geometryczne linie. Przejdź się wokół, a z każdej strony budynek będzie wyglądał inaczej. Są tu też podesty i schody, na których można przysiąść i posiedzieć. Z przodu znajdziesz drewniane nabrzeże. Możesz też wpaść do środka na seans filmowy. Czy to dobry pomysł, zależy już w dużej mierze od wybranej przez ciebie odmiany zioła.

7. Dzielnica Jordaan

Uznawana za jedną z najbardziej charakterystycznych części Amsterdamu, dzielnica Jordaan leży tuż przy kanale Prinsengracht. Czekają tam na ciebie niezliczone, typowo holenderskie bary, z których na ulice wylewają się dźwięki lokalnej muzyki. Jeśli lubisz trochę gwaru i życia dookoła, gdy jarasz, koniecznie przejdź się właśnie tutaj.

W zależności od tego, jak bardzo jesteś skuty, możesz wstąpić do Muzeum Domu na Łodzi lub Muzeum Sera. Fajnym pomysłem jest też sprawdzenie, czy akurat odbywa się Noordermarkt. Ten targ pod gołym niebem oferuje mieszankę nowych i vintage'owych ubrań, mebli i rozmaitych bibelotów. Nigdy nie wiesz, na jakie ciekawostki się tam natkniesz – a w twoim stanie mogą wydawać się jeszcze bardziej intrygujące.

8. Ogród rzeźb Zootje

Skoro już mówimy o osobliwościach, wygląda na to, że znaleźliśmy najbardziej surrealistyczne miejsce na skręta. Zootje Petit Zoo to niewielki ogród pełen nietypowych rzeźb w dzielnicy Plantage. Żeby go odszukać, trzeba się jednak trochę nagimnastykować – to ukryty ogródek na dziedzińcu opuszczonego budynku w pobliżu zoo Artis. Łatwo go minąć, o czym zresztą ostrzega mały, niepozorny szyld.

Po wejściu witają cię duże metalowe rzeźby, jakby porozstawiane zupełnie przypadkowo i powciskane w wysoką trawę. Ogromny dinozaur, dziwacznie wyglądająca kobieta, małpa sprawiająca wrażenie, jakby właśnie pędziła w twoją stronę – wszystko jest tu trochę odjechane, a zardzewiały, zaniedbany wygląd figur tylko potęguje ten klimat.

9. Zachodnie Wyspy

„Westelijke Eilanden” to zespół sztucznych wysp, które powstały około 1670 roku na ówczesnych obrzeżach miasta. Tworzą je Prinseneiland, Realeneiland i Bickerseiland. Zaprojektowane z myślą o obsłudze intensywnego ruchu w porcie, szybko zapełniły się magazynami i stoczniami. Z czasem zaczęli się tu także osiedlać cieśle okrętowi i marynarze.

Choć dziś to już w pełni zurbanizowana część Amsterdamu, ślady bogatej historii są tu nadal widoczne. Architektura wyraźnie różni się od tej w ścisłym centrum. W wielu miejscach budynki wyróżniają się kolorowymi, drewnianymi okiennicami, a nad wejściami można dostrzec stare, ozdobne płytki z motywami kaflowymi. Dawne magazyny zamieniły się w galerie, restauracje i mieszkania. Mimo zmian wciąż unosi się tu klimat minionych epok.

10. Wewnętrzne dziedzińce

Za niektórymi kamienicami nad kanałami i bardziej skomplikowanymi zabudowaniami w centrum miasta kryją się urokliwe wewnętrzne dziedzińce, nazywane po holendersku „hofjes”. Najbardziej znany z nich to Begijnhof, położony tuż przy placu Spui. Część zabudowy tego hofje pochodzi jeszcze z XIV wieku i była stopniowo odnawiana na przestrzeni lat. Eleganckie dziedzińce z brukowanymi ścieżkami i niewielkimi placykami z ławkami miały stanowić oazę spokoju pośrodku miejskiego zgiełku.

Jeśli lubisz spokojne, kameralne miejsca na skręta, tutaj znajdziesz dokładnie to. Pamiętaj jednak, że w hofjes normalnie mieszkają ludzie, zazwyczaj zamożniejsi mieszkańcy Amsterdamu. Zapach palonego jointa może być dla nich wyjątkowo nieprzyjemny. Z tego względu to miejsce lepiej sprawdzi się do wapowania lub spożywania produktów spożywczych z konopi.

Adam Parsons

Adam Parsons – zawodowy dziennikarz specjalizujący się w tematyce konopi, copywriter i autor – od wielu lat współtworzy zespół Zamnesii. Na co dzień zajmuje się szerokim zakresem zagadnień: od CBD, przez psychodeliki, po wiele innych powiązanych tematów. Przygotowuje artykuły blogowe, poradniki oraz testuje i opisuje stale rosnącą gamę produktów.

Przeczytaj pełną biografię