Blog

7 min

Top 5 odmian konopi na udany seks

7 min

Luke Sumpter

9 Sierpień 2023

Czy wiesz, że konopie mogą poprawić twoje życie seksualne? Nie każda odmiana działa jednak tak samo… Poznaj 5 odmian idealnych na seks i zobacz, jak konopie od pokoleń są częścią intymnych rytuałów.

ZAMNESIA PREZENTUJE 5 NAJLEPSZYCH ODMIAN NA NAPRAWDĘ GORĄCY SEKS

Łączenie konopi z intymnymi doznaniami od wieków jest na liście priorytetów wielu fanów zielonej bogini. Zbliżenie z ukochaną osobą lub ostry seks po marihuanie nie tylko potrafi być niesamowicie przyjemny – często otwiera obojgu partnerom drogę do zupełnie nowego poziomu świadomości seksualnej.

Przytulanie, pieszczoty, dotyk i orgazm pod wpływem Mary Jane potrafią być absurdalnie intensywne. Uznaliśmy, że najwyższy czas przedstawić najlepsze odmiany na seks. Sprawdźmy więc najbardziej kuszące, „do schrupania” szczepy dostępne na rynku.

Choco Haze od Zamnesia Seeds

Choco Haze By Zamnesia

Skoro czekolada od wieków uchodzi za afrodyzjak, nikogo nie powinno dziwić, że odmiana taka jak Choco Haze trafia na tę listę. Ta z przewagą sativy krzyżówka zachwyca nie tylko intensywnym, cytrusowym profilem smakowym z wyraźną, czekoladową nutą, ale też działaniem: dodaje energii, poprawia nastrój i wywołuje euforyczny haj, który doskonale sprawdza się w intymnych chwilach. Dzięki umiejętności podkręcania nastroju, Choco Haze od początku swojego istnienia pomaga pogłębiać więź seksualną wśród miłośników konopi. Teraz już wiesz, jakie zioło zabrać na kolejną randkę.

Super Lemon Haze CBD od Greenhouse Seeds

Super Lemon Haze CBD (Greenhouse Seeds)

Super Lemon Haze CBD to zrównoważona, bogata w CBD odsłona klasycznej Super Lemon od Greenhouse. Powstała w ten sposób bardzo sativowa hybryda oferuje około 12% THC oraz 9–10% CBD. Jej działanie łączy kojący relaks ciała z delikatnym, pobudzającym hajem, który pomaga się odprężyć, zbliżyć i w pełni rozluźnić. Odpal jointa z Super Lemon Haze CBD razem z kimś wyjątkowym, włącz zmysłową muzykę i przygotuj się na naprawdę wspólnie spędzony czas.

Blueberry Cheese od Barney's Farm

Ta w 100% indica idealnie sprawdza się przy zmysłowych, głębokich i bliskich doznaniach seksualnych. Oto przepis na perfekcyjne doświadczenie z Blue Cheese: wybierz z partnerem romantyczny film, odpal Netflixa i wyluzuj się, zapal miseczkę Blue Cheese i w kuszący sposób wypuść dym prosto w usta swojej drugiej połówki. Kiedy między wami zawiąże się ten cielesno-zmysłowy kontakt, Netflix może pójść w odstawkę. Nagle kanapa zmienia się w gniazdko miłosne na długie godziny, dzięki mocno usypiającemu, „przyklejającemu do sofy” działaniu Blue Cheese. Lepiej jednak nie przesadzać z ilością, bo zamiast intensywnego seksu możesz szybko odpłynąć w intensywne sny.

SexBud od Female Seeds

Nazwa mówi sama za siebie. SexBud błyskawicznie wprawia w nastrój, rozpalając zmysły pobudzającą, sativową energią i falą zmysłowych doznań. Ta odmiana to prawdziwy afrodyzjak, stworzony do gorących przygód pod kołdrą. SexBud ma bardziej tantryczny charakter – seks staje się tu głębokim splotem dusz i ciał, pulsującym potężnymi wibracjami. Warto więc sięgnąć po starożytne teksty tantryczne i zaczerpnąć z nich inspiracji przed tymi poszerzającymi świadomość doznaniami. Przed dwugodzinną duchowo-erotyczną sesją zjedz sporo zdrowych przekąsek… i nie zapomnij zabrać ze sobą swojego SexBud.

Shining Silver Haze od Royal Queen Seeds

Aby naprawdę opanować sztukę kochania, potrzebujesz nie tylko sprawności fizycznej, ale też silnej stymulacji psychicznej. Zbyt często ta druga sfera cierpi przez pracę, powiadomienia z Facebooka albo sąsiadów stukających w ścianę z powodu „zwierzęcych odgłosów”. Żeby całkowicie oczyścić głowę i w pełni zanurzyć się w chwili z partnerem, musisz pozbyć się wszelkich rozpraszaczy.

Właśnie tutaj wkracza Shining Silver Haze. Pomyśl o niej jak o konopnej odpowiedzi na Kupidyna. Przebija się prosto przez chaos i czarne myśli, które zaśmiecają umysł. Poczujesz przypływ energii, determinację i koncentrację jak nigdy dotąd. Upewnij się tylko, że następnego dnia nie musisz iść do pracy — ta noc może okazać się bardzo długa!

Seedfinder Szybko znajdź idealne nasiona konopi! Kliknij tutaj

MARIHUANA I SEKS: GDY DOBRE RZECZY SIĘ SPOTYKAJĄ

CANNABIS AND SEX: WHEN GOOD THINGS MEET

Marihuana towarzyszy ludzkości w sferze seksualnej od tysięcy lat. W wielu krajach ma silne znaczenie kulturowe i bywała używana zarówno do pobudzania, jak i tłumienia popędu seksualnego. To, jak nasi przodkowie postrzegali marihuanę w kontekście seksu – oraz jak patrzy na to współczesna nauka – to temat, który warto zgłębić.

Zarówno seks, jak i marihuana mogą wywoływać w mózgu intensywne, nagradzające doznania. Podobnie jak seks uruchamia „ośrodek przyjemności” w naszym ciele, marihuana pobudza działanie własnego wewnętrznego układu – układu endokannabinoidowego.

Układ endokannabinoidowy to sieć receptorów, które reagują na unikalne kannabinoidy zawarte w marihuanie. Jedynym innym bogatym naturalnym źródłem kannabinoidów, jakie znamy, jest nasz własny organizm. Wprowadzając do niego zewnętrzne kannabinoidy pochodzące z rośliny konopi, możemy wywołać uczucie euforii – stan, który w pewnej formie może dawać nam także seks. Nic więc dziwnego, że wielu naszych przodków dostrzegało potencjał takiego połączenia i starało się łączyć jedno z drugim, tworząc możliwie najpełniejsze doświadczenie.

TANTRA I KONOPIE

TANTRA AND CANNABIS

Tantra to mistyczna tradycja wywodząca się z hinduizmu i buddyzmu, zgodnie z którą oświecenie („Nirwana”) można osiągnąć poprzez transcendentne ćwiczenia ciała i umysłu. Do takich praktyk zalicza się jogę, medytację oraz seks tantryczny. Wiele zaawansowanych metod tantrycznych obejmuje również używanie marihuany.

Odkryto święte teksty opisujące, że praktyki z wykorzystaniem marihuany były w starożytnych Indiach czymś powszechnym. Uważa się, że stopień złożoności, dyscypliny i intensywności, o jakich tam mowa, przewyższa możliwości większości współczesnych adeptów Tantry.

Wynika to z faktu, że Tantra rozprzestrzeniła się dziś na cały świat – wielu praktykujących jest oderwanych od jej kulturowych korzeni, od sposobu życia i wspólnot, z których Tantra wyrosła. Choć współczesne praktyki tantryczne mogą zdecydowanie wspierać duchowe i seksualne przebudzenie, nie da się ich porównać z poziomem złożoności i intensywności opisanym w starożytnych pismach.

Jedna z podstawowych idei Tantry głosi, że ludzkie ciało jest przeniknięte systemem energii powiązanym z energiami natury i kosmosu. Mężczyźni i kobiety noszą w sobie te energie w różnych proporcjach, a poprzez seks tantryczny energie te są łączone w obieg, co pozwala obojgu partnerom osiągać nowe poziomy duchowych doznań, rozkoszy i bliskości. W tej tradycji przyjmuje się, że seks tantryczny pomaga przywracać równowagę we wszechświecie i w pewnym stopniu odkupić grzechy człowieka wobec natury i kosmosu.

Starożytne źródła opisują, że konopie były często wykorzystywane w tantrycznych rytuałach seksualnych już około 700 r. n.e. To właśnie wtedy seks, konopie i Tantra łączyły się w jedno, tworząc wymagające fizycznie, a jednocześnie wyrafinowane doświadczenie, które miało prowadzić do prawdziwego oświecenia, ekstazy i wewnętrznej równowagi praktykujących.

Osoby uprawiające seks tantryczny często piły napój z konopi zwany „bhang”. To w gruncie rzeczy podgrzewany mleczny koktajl z marihuaną. Żywiczne topy konopi dodawano do mleka z cukrem i innymi dodatkami smakowymi, po czym całość podgrzewano, aby aktywować kannabinoidy, takie jak THC. Napój wypijano, a następnie wykonywano ćwiczenia oddechowe i wizualizacje aż do momentu, gdy działanie konopi w pełni się rozwinęło. Po osiągnięciu pożądanego stanu odurzenia przechodzono do medytacji i seksualnej Tantry.

W wielu rytuałach seksu z marihuaną podkreślano kult kobiecego piękna. Zwykle koncentrowały się one wokół dwóch aktów – stosunku oraz seksu oralnego uprawianego przez mężczyznę na kobiecie. Dzięki technikom tantrycznym i medytacji oboje partnerzy starali się maksymalnie wydłużyć cały akt seksualny.

Niektóre teksty opisują stosunki trwające 7–8 godzin, po których obie osoby doświadczały oszałamiającego, duchowego, potęgowanego przez konopie orgazmu obejmującego całe ciało – stanu, który na czas jego trwania dawał wrażenie ponadczasowej Nirwany.

THC A TESTOSTERON

Jak już wspomniano, naukowcy wciąż dyskutują, czy konopie działają jak afrodyzjak, czy raczej obniżają popęd seksualny.

Choć powyższe przykłady historyczne pokazują, że marihuana była używana do wzmacniania doznań seksualnych, to jednocześnie przez wieki stosowano ją także jako środek tłumiący seksualność. Na przykład starożytne rzymskie dzieło medyczne „De Materia Medica” („O sprawach medycznych”) wspomina, że konopie mogą służyć do łagodzenia bólu, ale również do osłabiania pożądania seksualnego.

Jak więc możliwe, że konopie mogą jednocześnie pobudzać i hamować seksualnie? Współczesne badania sugerują, że kluczowa jest dawka THC, która trafia do organizmu. Naukowcy z University of Texas odkryli, że cannabis wpływa na aktywność seksualną samców w dwóch fazach. W testach laboratoryjnych na myszach stwierdzono, że początkowa dawka THC zwiększała stężenie testosteronu we krwi do około sześciokrotności wartości wyjściowej. Jednak już po 20 minutach poziom testosteronu gwałtownie spadał, osiągając wartości znacznie niższe niż w grupie kontrolnej.

Co ciekawe, w tym samym badaniu wykazano, że u myszy otrzymujących niskie dawki wysoki poziom testosteronu utrzymywał się nawet przez godzinę. Gwałtowny spadek dotyczył wyłącznie osobników, którym podawano wysokie dawki THC. Sugeruje to, że niewielka ilość konopi może skutecznie wprowadzić mężczyznę w odpowiedni nastrój na dłuższy czas, podczas gdy wysoka dawka może sprawić, że „szczyt” nastąpi zbyt wcześnie lub w ogóle nie dojdzie do szczytowania.

Po części potwierdza to założenia tantry – praktycy nie przyjmowali dużych ilości konopi, bo celem nie było odurzenie się. Współgra to też z relacjami współczesnych użytkowników, którzy opisują, że po spożyciu niewielkich ilości marihuany czują się bardziej seksualnie zsynchronizowani i bliżsi swoim partnerom.

DLACZEGO TAK SIĘ DZIEJE?

Podczas stosunku seksualnego, bez udziału jakichkolwiek substancji psychoaktywnych, organizm naturalnie wytwarza hormon luteinizujący. Około 20 minut zajmuje jego produkcja w przysadce mózgowej i przemieszczenie się do jąder, gdzie pobudza wytwarzanie testosteronu. Następnie testosteron wraca z krwią do przysadki, tworząc swoistą pętlę sprzężenia zwrotnego.

Ten układ wyłącza się, gdy mózg uzna, że poziom testosteronu w organizmie jest wystarczający. Wysokie dawki THC wydają się zaburzać ten mechanizm – prawdopodobnie „oszukują” mózg, by zbyt wcześnie uznał, że testosteronu jest dość, przez co jego poziom gwałtownie spada po około 20 minutach. Jak już wspomniano, niskie dawki THC nie wydają się wywoływać takiego efektu.

Widzisz więc, że konopie mogą zarówno pobudzać, jak i tłumić ochotę na seks. Od wieków odgrywają one istotną rolę w ludzkiej seksualności – i zapewne jeszcze długo tak pozostanie. Jeśli nic więcej, praktyka tantry pokazuje, jak używanie konopi podczas zbliżenia może przemienić je w niezwykle piękne, głębokie i intymne doświadczenie.

PODSUMOWANIE: SEKS Z GANJĄ MOŻE TRAFIĆ NA TWOJE MENU

Niezależnie od tego, czy kręci cię głęboka, duchowa bliskość, czy raczej odważne, spontaniczne akcje, znajdzie się odmiana odpowiednia dla każdego. Sięgnij po wspomniane pobudzające szczepy, zbadaj własne pragnienia i sprawdź, co wszechświat ma dla ciebie w planach. Orgazm pod wpływem najwyższej klasy kannabinoidów potrafi być tak potężny, że wykracza poza możliwości ludzkiego języka i trudno go ubrać w słowa. Połącz siły z partnerem, zaciągnij się porządnie i przejdź do czynów.

Luke Sumpter

Luke Sumpter, absolwent kierunku Clinical Health Sciences (BSc Hons) i pasjonat uprawy roślin, od ponad siedmiu lat pracuje jako zawodowy dziennikarz oraz autor specjalizujący się w tematyce konopi i nauk medycznych.

Przeczytaj pełną biografię

Najlepsze rankingi Sklep z nasionami

Powiązane wpisy

Wyszukiwanie w kategoriach

lub

Najlepsza dziesiątka

Ulubione

Najpopularniejsze rodzaje szczepów

Banki nasion

Wyszukiwanie na blogu