Top 6 odmian konopi bogatych w THCV

Każdego dnia nauka potwierdza, że nawet najmniejsza cząsteczka może diametralnie zmienić działanie konkretnej odmiany marihuany. Badacze wciąż odkrywają nowe kannabinoidy, nowe efekty, nowe możliwe korzyści i wiele więcej. Spośród wszystkich dotąd poznanych związków to właśnie THCV wyróżnia się jako jeden z najbardziej intrygujących.

Czym jest THCV?

Podobnie jak CBD i THC, THCV — czyli tetrawarinokannabinol, jeśli chcemy być bardziej naukowi — to jeden z wielu związków kannabinoidowych występujących w konopiach. W większości odmian, szczególnie sativach, pojawia się on tylko w śladowych ilościach. Są one tak niewielkie, że naukowcy zajmujący się konopiami dopiero niedawno zaczęli skutecznie go izolować i badać jego potencjalne właściwości.

Choć pod względem budowy cząsteczkowej — i działania psychoaktywnego — THCV przypomina THC, nie jest tym samym kannabinoidem. Przy bliższym spojrzeniu wyraźnie widać, że THCV wywołuje odmienne efekty. Jedną z jego unikalnych zalet jest potencjał do ograniczania apetytu i zmniejszania uczucia głodu. Zamiast hollywoodzkiego „gastrofazy”, właściwości THCV mogą wręcz sprzyjać przypływowi energii.

Od czego więc zacząć, jeśli chcesz go wypróbować? Które odmiany konopi zawierają dużo THCV? Poniżej znajdziesz sześć naszych ulubionych odmian, o udokumentowanej wysokiej zawartości THCV, które warto poznać bliżej.

1. Durban Poison od Dutch Passion

Jeśli szukasz odmiany z wysokim poziomem THCV, w pierwszej kolejności warto zwrócić się ku południowoafrykańskim sativom. Wśród nich Durban Poison to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych pozycji na rynku. Ta nagradzana odmiana powstała z kunsztownego połączenia topowych genetyk z renomowanego banku nasion Dutch Passion. To niemal tak naturalna marihuana, jak tylko się da, a w ostatnich latach często pojawia się w badaniach nad THCV.

Słynie z charakterystycznego, anyżkowo‑cukierkowego profilu z nutą czarnej lukrecji, a także z radosnego działania i naturalnej zawartości THCV sięgającej niemal 1%. Durban Poison to jedna z naszych ulubionych propozycji do uprawy i palenia! Od początku kwitnienia do zbioru zazwyczaj mija około 8–9 tygodni.

2. Girl Scout Cookies od Zamnesia Seeds

W pełni zasługując na swoją nazwę, odmiana Girl Scout Cookies urzeka nutami ciepłego brązowego cukru i gałki muszkatołowej, które wręcz rozpływają się na języku. Ta nagradzana, z przewagą indiki hybryda powstała pierwotnie w Kalifornii, ale z czasem zdobyła ogromną popularność na całym świecie. Słodko korzenny, wyrazisty miks Durban Poison i OG Kush przyniósł Girl Scout Cookies liczne wyróżnienia na konkursach Cannabis Cup od momentu jej wejścia na rynek.

GSC to świetny wybór dla tych, którzy chcą pozostać przytomni i skoncentrowani, ale bez kołatania serca – zapewnia głębokie rozluźnienie całego ciała i euforię przy poziomie THC sięgającym 23%. Plon rzędu około 500g/roślinę sprawia, że GSC doskonale łączy ilość z jakością. Dzięki rewelacyjnemu profilowi smakowemu, ziemistemu aromatowi i potężnemu efektowi uważamy, że ta odmiana jest dosłownie warta swojej wagi w złocie.

3. THCV BY KANNABIA

Jak sama nazwa wskazuje, ta odmiana jest jednym z najlepszych źródeł tego nowatorskiego kannabinoidu. Jeśli ciekawi Cię działanie tej substancji roślinnej, sięgnij po lufkę wypełnioną jej kwiatami. Oprócz wysokiego stężenia THCV, zawartość THC na poziomie 7% zapewnia delikatną, euforyczną fazę, która wyostrza zmysły i przyjemnie otula ciało. THCV to jednak nie tylko ciekawostka – ta roślina ma wszystkie cechy udanej odmiany: imponujące plony w uprawie indoor i outdoor, krótki czas kwitnienia oraz apetyczny profil smakowy z nutami ziemi i cytrusów. Warto dodać ten w 100% sativowy okaz do swojej kolekcji.

4. Tangie od BSF Seeds

Zmodyfikowana genetycznie odsłona Tangerine Dream, Tangie to odmiana o niezwykle bogatym profilu terpenowym, która perfekcyjnie trafia w kubki smakowe. Ten hybrydowy sativa powstał z połączenia California Orange ze Skunk. Zachwyca wyrazistym, cytrusowym aromatem przywodzącym na myśl świeżo obrane, słodkie mandarynki z nutami skórki pomarańczowej, wyraźnie odróżniając się od innych „cytrusów”.

Doskonała na dzień – jej mózgowy, euforyczny haj pobudza kreatywność, a jednocześnie pomaga zachować koncentrację i dobry nastrój, w czym duży udział ma zawartość THCV. Wielu miłośników Tangie uważa ją wręcz za lekarstwo na prokrastynację lub narzędzie do twórczej eksploracji. Trzeba jednak dodać, że ze względu na wysokie stężenie THC ta odmiana może okazać się zbyt silna dla początkujących palaczy.

5. Skunk 1 od Sensi Seeds

Po raz pierwszy zakwitła w latach 70., a odmiana hybrydowa Skunk 1 odcisnęła ogromne piętno na kulturze konopi, jaką znamy dzisiaj. W latach 80. zaczęła zdobywać prawdziwą sławę i – w przeciwieństwie do wielu ówczesnych klasyków – do dziś utrzymuje się na szczycie, wyznaczając standardy uprawy pod względem niezawodności, plonów i jednorodności roślin.

Gdy zamkniesz oczy i wyobrazisz sobie klasyczny zapach zioła, z dużym prawdopodobieństwem masz w nosie aromat Skunka. To wyrafinowana mieszanka nut ziemistych, kwaśnego piżma i delikatnego jaśminu. Genetyka nie należy do najnowszych, dlatego poziom THC zwykle mieści się w przedziale 15–19%, ale działanie potrafi pozytywnie zaskoczyć. Jeśli planujesz ją uprawiać, pamiętaj, że Skunk 1 wyróżnia się krótką fazą kwitnienia – zaledwie 45–50 dni. W połączeniu z energetyzującym hajem i wysoką zawartością THCV sprawia to, że Skunk 1 jeszcze długo nie wyjdzie z mody.

6. THC-Victory od Dutch Passion

THC-Victory to – jak sugeruje nazwa – prawdziwy „zwycięzca” wśród odmian marihuany o wysokiej zawartości THCV. Dlaczego? Ponieważ THC-Victory została celowo wyhodowana tak, by wytwarzać podwyższony poziom THCV. Ta pionierska odmiana jest jedną z pierwszych komercyjnych wariantów konopi o stosunku THC:THCV 1:1, przy czym jej kwiaty zawierają po 6–8% obu związków.

Choć okres kwitnienia może trwać nawet do 11 tygodni, przy odpowiedniej pielęgnacji nasiona te odwdzięczają się obfitymi plonami zarówno w uprawie indoor, jak i outdoor. Doświadczony hodowca, w sprzyjających warunkach, jest w stanie zebrać nawet do 600g z jednej rośliny na zewnątrz.

THC-Victory oferuje przyjemny, łagodny efekt psychoaktywny – na tyle wyraźny, by pobudzić najbardziej kolorowe zakamarki wyobraźni, ale bez paraliżowania codziennego funkcjonowania. Owocowy profil terpenowy ożywiają akcenty cytrusów, wyraziste, lecz nienachalne. Haj jest subtelny, ale wyczuwalny, dzięki czemu nawet początkujący użytkownicy mogą pozwolić sobie na całkiem sporą dawkę, nie czując się przytłoczonymi.

Adam Parsons

Adam Parsons – zawodowy dziennikarz specjalizujący się w tematyce konopi, copywriter i autor – od wielu lat współtworzy zespół Zamnesii. Na co dzień zajmuje się szerokim zakresem zagadnień: od CBD, przez psychodeliki, po wiele innych powiązanych tematów. Przygotowuje artykuły blogowe, poradniki oraz testuje i opisuje stale rosnącą gamę produktów.

Przeczytaj pełną biografię