How to eliminate cannabis odour
Konopie wydzielają intensywny, łatwo wyczuwalny aromat, który czasem warto sprytnie zamaskować. Poznaj najskuteczniejsze sposoby, by Twoja przygoda z konopiami pozostała maksymalnie dyskretna.
Konopia wydziela niesamowite aromaty. Wielu miłośników zioła lubi od czasu do czasu otworzyć słoiczek i po prostu powąchać swoją kolekcję. Zdarza się jednak, że zapach trzeba zneutralizować albo chociaż skutecznie zamaskować.
Sąsiedzi mogą zacząć zadawać pytania, rodzice stają się podejrzliwi itd. Za charakterystyczną woń konopi odpowiadają głównie terpeny i terpenoidy. To dzięki nim poszczególne odmiany pachną jak tropikalne owoce, cytryna, sosna, paliwo czy skunks.
Kannabinoidy same w sobie są praktycznie bezwonne; to właśnie te pozostałe, wspomniane wcześniej związki robią tu całą robotę. Jak wiemy, rośliny konopi potrafią być wyjątkowo aromatyczne i trudne do ukrycia przed wyczulonym nosem. Poniżej znajdziesz kilka sposobów i trików, jak pozbyć się zapachu zioła lub przynajmniej wyraźnie go ograniczyć.
CO MOŻESZ ZROBIĆ PRZY UPRAWIE W POMIESZCZENIACH

Uprawa marihuany w pomieszczeniu i jednoczesne zachowanie pełnej dyskrecji potrafi być wyzwaniem. Główny problem? Zapach. Osoby mieszkające na kompletnej głuszy, bez sąsiadów i ruchu ulicznego, zwykle nie muszą się tym przejmować; cała reszta musi jednak bardzo uważać, by nie uprzykrzać życia otoczeniu intensywną, słodko‑ostrzę wonią zioła. Chodzi nie tylko o ukrycie uprawy przed potencjalnymi złodziejami, ale też o zwykłą przyzwoitość. Jak więc zadbać o to, by powietrze pozostawało świeże i czyste? Oto trzy sprawdzone sposoby.
-
Wskazówka nr 1: filtr węglowy
Filtr węglowy, nazywany też czasem pochłaniaczem węglowym, to podstawowa metoda filtracji powietrza stosowana przez większość domowych hodowców. Tego typu urządzenia montuje się na końcu kanału wyciągowego wentylacji w growroomie, gdzie oczyszczają powietrze z wszelkich zapachów. Dzieje się tak dzięki zastosowaniu węgla aktywnego, który wiąże i pochłania cząsteczki odpowiedzialne za woń unoszącą się w powietrzu.
Dobry filtr węglowy usuwa zapach całkowicie, bez najmniejszych „przecieków”. Wymaga jednak, aby powietrze było przez niego aktywnie przepychane lub zasysane za pomocą systemu wentylacji. W połączeniu z dość pokaźnymi rozmiarami może to sprawić, że filtr węglowy nie będzie najlepszym wyborem dla osób z bardzo ograniczoną przestrzenią lub prowadzących mikro‑uprawę. Dla zdecydowanej większości hodowców jest to jednak rozwiązanie numer jeden.
Warto pamiętać, że w przypadku filtrów węglowych zwykle dostajemy dokładnie to, za co płacimy. Lepiej zainwestować w sprawdzony, markowy model niż w tani, „bezimienny” filtr, który szybko przestanie spełniać swoją rolę. Każdy filtr węglowy ma określoną żywotność i ograniczoną chłonność, ale modele wysokiej jakości działają znacznie dłużej.
-
WSKAZÓWKA NR 2: GENERATORY JONÓW UJEMNYCH
Nie myl generatorów ozonu, które mogą być szkodliwe, z generatorami jonów ujemnych. Takie urządzenie nadaje cząsteczkom powietrza ładunek elektryczny. Gdy napotkają inne cząsteczki – na przykład niosące zapach marihuany – neutralizują je i usuwają z powietrza. Oddychanie takim powietrzem jest całkowicie bezpieczne, a niektóre badania sugerują wręcz korzystny wpływ na zdrowie. Nie należy jednak umieszczać ich bezpośrednio w pomieszczeniu uprawowym, lecz w sąsiednich pokojach. W growroomie co prawda zredukują zapach, ale zrobią to aż nazbyt skutecznie, znacząco obniżając smak i aromat Twoich topów.
Generator jonów ujemnych bywa też nazywany jonizatorem powietrza. To świetne uzupełnienie ochrony growroomu i bardzo przydatne rozwiązanie dla wyjątkowo ostrożnych hodowców. Fakt, że nie trzeba go podłączać do systemu wyciągowego, sprawia, że dobrze sprawdza się również przy uprawie jednej–dwóch niewielkich roślin w bardzo ograniczonej przestrzeni – choć nadal nie będzie tak niezawodny jak filtr węglowy.
-
WSKAZÓWKA #3: FILTRY HEPA
Filtry HEPA zatrzymują cząsteczki większe niż 0,3 mikrometra. Dzięki temu usuwają z powietrza kurz, alergeny i inne zanieczyszczenia. Mogą też częściowo redukować zapach marihuany – zwłaszcza jeśli zawierają warstwę węgla aktywnego. Zwróć jednak uwagę na słowo „częściowo”: sam filtr HEPA raczej nie zlikwiduje aromatu całkowicie, więc nie sprawdzi się jako jedyne zabezpieczenie przed zapachem.
Mimo to świetnie nadaje się jako dodatkowy filtr w pomieszczeniu do uprawy, ponieważ nie wpływa bezpośrednio na same rośliny. Zazwyczaj jest wyposażony we wbudowany wentylator, który wymusza obieg powietrza przez filtr i pomaga ograniczyć woń. Jest to szczególnie przydatne tam, gdzie nie da się zastosować systemu wentylacji wyprowadzającego powietrze na zewnątrz, na przykład przy użyciu growkitu lub namiotu uprawowego, albo gdy po prostu chcesz mieć dodatkową pewność, że zapach nie będzie się wydostawał.
Jak widać, istnieje kilka sposobów na redukcję zapachu związanego z uprawą marihuany w pomieszczeniu. Zdecydowanie najskuteczniejszym rozwiązaniem jest dobry filtr węglowy, ale przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności możesz sporo zdziałać także przy małej uprawie – na przykład 1–2 roślin w niewielkiej przestrzeni. Nie lekceważ kwestii kontroli zapachu. Koniec końców lepiej dmuchać na zimne, niż później żałować.
CO MOŻESZ ZROBIĆ PRZY UPRAWIE NA ZEWNĄTRZ
-
Wskazówka #1: wybierz odpowiednią odmianę
Rośliny konopi mogą przybierać bardzo różne kształty, rozmiary i wydzielać odmienne aromaty. Niektóre odmiany pachną znacznie słabiej niż inne. Warto trzymać się z daleka od wszystkiego, co choć trochę przypomina Skunk albo Cheese – te linie zostały wyhodowane właśnie po to, by intensywnie „walić” i potrafią zapachem postawić na nogi pół osiedla.
Durban Poison, południowoafrykańska, sativowo-dominująca odmiana, to świetny wybór. Ceniona jest za energetyzujące, podnoszące na duchu działanie oraz dość naturalny, nienachalny zapach. Durban Poison potrafi jednak wyciągnąć się dość wysoko; jeśli zależy Ci na niższej roślinie, rozsądniej jest postawić na Northern Lights. To krępa, wskazująca odmiana o przewadze indiki, zapewniająca błogi relaks. Kolejną ciekawą propozycją jest Grapefruit – rośnie szybko i wydziela stosunkowo delikatną woń.
-
PORADA #2: LOGISTYKA
Sposób maskowania zapachu marihuany w dużej mierze zależy od miejsca uprawy. Jeśli ktoś uprawia na parterze bloku, gdzie wentylacja wywiewa gorące, pachnące powietrze prosto w okna sąsiadów, skuteczne ukrycie aromatu będzie sporym wyzwaniem. Hodowcy indoor powinni zainwestować w filtr węglowy lub generator ozonu, aby zneutralizować zapach konopi.
Na zewnątrz znacznie łatwiej ograniczyć albo przynajmniej przykryć woń zioła, bo uprawa znajduje się, cóż, na dworze, jest więcej miejsca na rośliny towarzyszące i więcej powietrza, w którym zapach może się rozproszyć. Najlepszą poradą zarówno dla upraw indoor, jak i outdoor, jest wybór odmian autokwitnących, o ile nie są to genetyki Skunk, Cheese ani Kush. W fazie wegetatywnej rośliny praktycznie nie wydzielają aromatu – intensywny zapach pojawia się dopiero w czasie kwitnienia. Dlatego odmiany marihuany, które kwitną krócej, takie jak autoflowery, to rozsądniejszy wybór.
Z kolei jeśli Twoim celem jest wyhodowanie możliwie najbardziej wonnych topów o maksymalnie intensywnym aromacie, zajrzyj na naszego bloga o wzmacnianiu terpenów!
-
PORADA NR 3: ZAGŁUSZ ZAPACH ROŚLIN MARIHUANY
Świetnym sposobem na zminimalizowanie zapachu marihuany jest posadzenie w pobliżu innych, intensywnie pachnących roślin, które go przykryją. Jeśli zasadzisz lawendę tuż obok swoich roślin konopi, w powietrzu będzie unosił się piękny aromat, a przechodnie pomyślą tylko: „hmm, ciekawie, pachnie lawendą” i pójdą dalej. Lawenda dodatkowo odstrasza uciążliwe owady i myszy. Cudownie sprawdzi się też mięta pieprzowa. Jej zapach, gdy przechodzi się przez las, jest po prostu niesamowity. Mięta pomoże zamaskować woń konopi, a do tego możesz z niej przygotować relaksujące herbaty i szalone mojito. Rozmaryn, trawa cytrynowa oraz inne rośliny towarzyszące również skutecznie pomagają zakamuflować zapach zioła.
Wskazówki, jak ukryć zapach marihuany w miejscach publicznych
Znajomy typ z metra, który przechodzi obok i pachnie jak świeżo ścięte drzewo? Jeśli nie chcesz być „tym gościem” i wolisz ukryć zapach swojej marychy, zacznij od podstaw. Po pierwsze, nie zakładaj ciuchów z ostatniego hotboxingu, zaraz po tym jak przepaliłeś ekipę. Wybierz świeże ubrania, które nie brały udziału w sesjach przy blantach. Po drugie, wskocz pod prysznic. Skóra i włosy też łapią zapach marihuany. Użyj mocno pachnącego mydła i dezodorantu – aromat będzie wyrazisty, ale skutecznie przykryje woń zioła.
-
ZAKRYJ ZAPACH SWOJEGO SCHOWKA
Zdecydowanie lepiej jest nosić przy sobie daby albo hasz niż susz – praktycznie w ogóle nie wydzielają zapachu. Jeśli jednak masz przy sobie mocno pachnące zioło, zrób tak: włóż marihuanę do plastikowego woreczka strunowego i dokładnie go zamknij. Następnie włóż go w drugi zwykły woreczek strunowy, czyli zrób „woreczek w woreczku” dla dodatkowego zabezpieczenia. Możesz też od razu zainwestować w woreczki, które są w 100% szczelne na powietrze i wodę.
W domu schowaj swój woreczek w słoiku lub torbie z kawą – wtedy zapach będzie praktycznie nie do wyczucia. Kawa świetnie maskuje woń skrytki. Podobnie działa karma dla zwierząt: intensywny zapach kocich chrupek idealnie przykrywa aromat zioła, więc po prostu ukryj szczelnie zamknięty schowek na dnie worka z karmą. A jeśli nie przepadasz za plastikowymi woreczkami, pomyśl o szklanym słoiku typu mason – skutecznie zatrzymuje zapach w środku.
Wskazówki, jak ukryć zapach po paleniu

Jeśli tylko masz taką możliwość, korzystaj z waporyzatora. Większość waporyzatorów nie spala bezpośrednio zioła, lecz je podgrzewa, dzięki czemu zapach jest znacznie słabszy. Gdy waporyzator nie wchodzi w grę, dobrą alternatywą jest bong – spala się w nim mniej suszu, więc i aromat jest mniej intensywny. Blanty i jointy produkują dużo dymu i lepiej je sobie odpuścić, jeśli zależy Ci na dyskrecji.
Możesz też zrobić klasycznego „sploofa” – użyj plastikowej butelki albo rolki po papierze toaletowym, okryj jeden koniec ręcznikami papierowymi i zabezpiecz gumką recepturką. Wydychaj dym przez tę prowizoryczną rurkę – zapach zostanie wyraźnie złagodzony, choć nie zniknie całkowicie. Inną opcją jest bezpośrednie maskowanie aromatu zioła.
Teraz możesz wrócić do życia bez przykrego oparowego „ogona”. Pamiętaj o tych wskazówkach i dbaj o świeże powietrze. A jeśli ktoś zacznie patrzeć na Ciebie podejrzliwie, zachowaj spokój i po prostu się uśmiechnij – tylko bez przesady.
-
3 min
24 Czerwiec 2024
Jak stosować filtry węglowe, aby ograniczyć zapach konopi
Filtr węglowy na pierwszy rzut oka może wydawać się zbędnym wydatkiem, jednak w rzeczywistości to kluczowy element wyposażenia każdego hodowcy konopi dbającego o dyskrecję — niezależnie od...
-
5 min
15 Październik 2019
Top 10 odmian konopi o niskim zapachu, aby zminimalizować woń
Intensywny zapach konopi potrafi czasem utrudniać korzystanie z nich zarówno palaczom, jak i hodowcom. Na szczęście istnieje wiele niskozapachowych odmian, które wytwarzają jedynie delikatną woń...
-
8 min
28 Luty 2019
Rośliny towarzyszące, które wspierają i chronią uprawę konopi
Uprawa konopi wymaga przemyślanego planu. Dotyczy to również odpowiedniego rozmieszczenia roślin towarzyszących wokół uprawy. Sprawdzają się one zarówno w uprawie outdoor, jak i indoor, pomagając...
-
3 min
4 Grudzień 2018
Jak usunąć zapach marihuany z samochodu
Jeśli w twoim samochodzie unosi się zapach marihuany i chcesz się go pozbyć, poniżej znajdziesz kilka praktycznych sposobów, dzięki którym wnętrze auta znów będzie świeże i wolne od zapachów konopi.
-
4 min
16 Październik 2017
Jak wyhodować wielkie topy: 10 kroków do sukcesu
Hodowcy konopi – od zupełnych początkujących po doświadczonych wyjadaczy – mają jedną wspólną cechę: wszyscy marzymy o solidnym zapasie ulubionej marihuany. Jeśli chcesz wyhodować naprawdę potężne...
-
2 min
17 Czerwiec 2015
Jak ukryć, że jesteś na haju
Bycie na haju w miejscu publicznym, albo wtedy, gdy masz gości w domu, potrafi być naprawdę stresujące. Na szczęście istnieje kilka prostych kroków i środków ostrożności, które możesz podjąć, aby...


