Blog
Pollinator P150
4 min

Pollinator: łatwa produkcja haszyszu w domu

4 min

Pollinator to owoc wielu lat doświadczeń i pasji w maksymalnym wykorzystaniu konopi. Poznaj historię, jak Mila Jansen i jej zespół zrewolucjonizowali proces produkcji haszyszu po latach prób, błędów i wyzwań.

Branża konopna to dziś niezwykle zróżnicowany ekosystem. Rynek, który kiedyś dostarczał wyłącznie absolutne podstawy, obecnie obejmuje niemal każdy obszar konopnego biznesu. Od produktów takich jak nasiona marihuany i akcesoria, po profesjonalny sprzęt do uprawy – ostatnie lata przyniosły prawdziwy boom na innowacje w technologii konopnej.

W Zamnesii lubimy poświęcić chwilę, aby wyróżnić awangardowych przedsiębiorców, którzy bez wahania popychają tę branżę naprzód dzięki swoim przełomowym produktom, usługom i ideom. W tym wpisie przyjrzymy się historii oraz ofercie produktów marki Pollinator.

Palenie marihuany to jedno. Bycie prawdziwym stonerem – to zupełnie inna sprawa. Ulubione kwiaty możesz zapalić zawsze, ale nie wykorzystasz ich w pełni, jeśli nie korzystasz z odpowiednich akcesoriów i akcesoriów. Tu na scenę wchodzi Original Pollinator – sprytne urządzenie, które przyspiesza i automatyzuje domową produkcję haszyszu. Poznaj szczegóły w tym odcinku naszej specjalnej serii blogowej, w której prezentujemy najbardziej wyróżniających się graczy w świecie waporyzacji, smart gadżetów i konopi. Tym razem na tapecie: The Pollinator Company.

ORIGINAL POLLINATOR: HISTORIA I MISJA FIRMY

THE ORIGINAL POLLINATOR

Nie ma co ukrywać – marihuana wciąż nie jest powszechnie akceptowana, mimo że ma mnóstwo korzyści dla zdrowia fizycznego i psychicznego dobrostanu. Chodzi przecież o wyostrzone zmysły, przypływ kreatywności i zwykłą ludzką radość – i właśnie to dostrzegł zespół Pollinator. Kiedyś zdobycie dobrego haszyszu wcale nie było takie proste, głównie przez negatywną otoczkę, jaka się wokół niego wytworzyła. Podczas gdy wiele osób przyjmowało tę stygmatyzację bez sprzeciwu, ekipa stojąca za Pollinator nie zamierzała się poddać.

Postanowili więc po prostu robić hasz sami. Najważniejsze było dla nich to, by móc robić to, co kochają, nie sprawiając przy tym kłopotów ani nikomu nie szkodząc. Mila Jansen, założycielka Pollinator, siedziała akurat przed suszarką do ubrań, kiedy wpadła na genialny pomysł. Uświadomiła sobie, że maszyna wykonuje z praniem dokładnie ten sam ruch, który ona wykonywała ręcznie, gdy przerabiała zioło na hasz. To był jej moment olśnienia.

Następnego dnia powstał pierwszy Pollinator – i ku ich zaskoczeniu od razu zadziałał. Dla Mili i jej zespołu był to początek czegoś zupełnie nowego, choć szybko okazało się, że będą potrzebować solidnego wsparcia finansowego. Mimo to nie zrezygnowali z wizji świata pełnego kreatywności, szczęścia i czystej błogości, wspieranych dobrym, klasycznym haszyszem. Wrzucili 2300 funtów do wspólnej puli, by zbudować pierwsze trzy urządzenia Pollinator. Ryzykowna decyzja, ale z perspektywy czasu – strzał w dziesiątkę.

Pierwszy Pollinator został zaprezentowany publicznie podczas High Times Cannabis Cup w 1994 roku. Był to ogromny krok naprzód – przez tysiące lat kryształy oddzielano od suszu konopi wyłącznie ręcznie. Od tamtej pory wszystko zaczęło iść w dobrym kierunku: rynek szybko dostrzegł praktyczność i potencjał urządzenia. Wielu uznało je za prawdziwy przełom, bo znacznie ułatwiło „hajowe” życie. Niektórzy zaskoczeni przedsiębiorcy mówili wręcz o małej rewolucji.

Po tylu latach marka wciąż sprzedaje rozwiniętą wersję oryginalnego urządzenia, nieustannie je udoskonalając. Ich Pollinatory przeszły gruntowne modernizacje, ale zachowały mechanikę, wytrzymałość i renomę, które od początku robiły z nich produkt z najwyższej półki. Co więcej, na zmianach skorzystała nie tylko sama firma, ale wszyscy miłośnicy haszyszu. Dziś można używać oryginalnego Pollinatora razem z innymi produktami Pollinator – Ice-O-Lator, który pojawił się w 1998 roku, oraz Bubbleator, który zadebiutował w 2005 roku.

To była rewolucja, która tylko czekała, by się wydarzyć, a Mila i spółka wzięli się do ciężkiej pracy. Doskonale rozumieli, jak ważne jest, by życie palaczy było prostsze i przyjemniejsze – a kluczem do tego była automatyzacja. Do dziś Pollinator nie przestaje rozwijać swoich rozwiązań. W końcu każdemu z nas należy się porządny, relaksujący chill, prawda?

MILA, ZAŁOŻYCIELKA POLLINATOR COMPANY

Założycielka Pollinator, Mila Jansen, urodziła się w 1944 roku w Liverpoolu. W dzieciństwie często się przeprowadzała – z Indonezji do Amsterdamu w Holandii, a potem z powrotem do Wielkiej Brytanii.

Mila głęboko wierzy w moc konopi. Pochodząca z Liverpoolu pionierka wkroczyła na scenę w czasach, gdy roślina była obciążona ogromnym społecznym piętnem. Nie zniechęciło jej to jednak – przeciwnie, tylko podsyciło jej fascynację tym „świętym ziołem”. Po pierwszym skręcie, którego spróbowała pod koniec 1964 roku, Mila wiedziała, że konopie to jej świat, i do dziś, ponad 50 lat później, wciąż pali marihuanę.

W wieku 21 lat Mila otworzyła swój pierwszy butik o nazwie Kink 22. Powstał w okresie, gdy używanie konopi było przez społeczeństwo ostro potępiane. Dlatego lokal określano jako „herbaciarnię” – i co ciekawe, formalnie niczego tam nie sprzedawano. Miejsce istniało po to, by bywalcy mogli dzielić się posiadanym haszyszem, który zazwyczaj pochodził z Libanu, Turcji i Afganistanu.

Nietrudno się domyślić, że władze szybko dowiedziały się o tym miejscu i herbaciarnia została zamknięta. Mila wraz z małą córką wyjechała z Europy i osiedliła się w Indiach. Spędziły tam 14 szczęśliwych lat. Mila rozwijała się zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Z czasem udało jej się założyć firmę dziewiarską, która eksportowała ręcznie dziergane swetry aż do Kalifornii oraz błyszczące, cekinowe sukienki do Nowego Jorku. Biznes świetnie prosperował, ale w życiu Mili stałą była zmiana, więc w końcu wróciły do Amsterdamu. Niebawem ponownie wkroczyła do „zielonej” branży – i tu zaczyna się reszta historii.

OFERTA PRODUKTÓW POLLINATOR

POLLINATOR P150

Pollinator P150 to łatwa w obsłudze przesiewarka z obrotowym bębnem, która w jednym cyklu może przyjąć i oddzielić 150 g suszu konopi od kryształków. Przed użyciem włóż susz do szczelnego woreczka i umieść w zamrażarce na około dwie godziny. Następnie przełóż go do Pollinatora i uruchom urządzenie na 2–5 minut podczas pierwszego przesiewania. Dzięki temu odsiewane są najdrobniejsze kryształki, z których powstaje wysokiej jakości haszysz. Siła Pollinatora P150 tkwi w jego prostocie, co sprawia, że świetnie sprawdzi się zarówno u początkujących, jak i doświadczonych użytkowników.

BUBBLEATOR B-QUICK

Bubbleator B-Quick to kompaktowy ekstraktor kryształków o dyskretnym, prostym designie. Dzięki temu świetnie sprawdza się zarówno u hodowców komercyjnych, jak i osób uprawiających na własny użytek. Wyposażony jest w zintegrowane uchwyty, co ułatwia przenoszenie. Urządzenie potrzebuje około 5–10 minut, aby oddzielić kryształki od resztek roślinnych – to doskonały wynik jak na tak poręczny gadżet.

ICE-O-LATOR SMALL I TRAVEL

Tworzenie własnych „kryształowych kulek” staje się banalnie proste dzięki zestawowi Ice-O-Lator. Pozwala on uzyskać intensywniejszy, smaczniejszy dym dzięki mocno skoncentrowanemu aromatowi końcowego produktu oraz wyjątkowo wysokiej jakości kryształków, z których się składa. Jeśli jesteś hodowcą, który stale jest w ruchu, wersja Ice-O-Lator Travel została stworzona właśnie dla ciebie. Wyposażono ją w sito o przepuszczalności 220 mikronów współpracujące z sitem 70-mikronowym, co skutecznie odfiltrowuje niepożądane resztki z twoich kryształów. I tak, w jednym cyklu możesz przetworzyć nawet 25 gramów marihuany.

Luke Sumpter
Luke Sumpter
Luke Sumpter, absolwent kierunku Clinical Health Sciences (BSc Hons) i pasjonat uprawy roślin, od ponad siedmiu lat pracuje jako zawodowy dziennikarz oraz autor specjalizujący się w tematyce konopi i nauk medycznych.
Headshop Produkty
Wyszukiwanie w kategoriach
lub
Wyszukaj