Przygotowania do twojej podróży

Luke Sholl

Doświadczony dziennikarz konopny i ekspert CBD

Luke Sholl

Ostatnia aktualizacja: 19 Marzec 2025

Te potężne istoty potrafią sprawić, że spojrzysz na życie z bardziej pozytywnej perspektywy, zachęcając do skoku w nieznane i odkrycia tego, kim naprawdę jesteś. Nie oznacza to jednak, że można do grzybków halucynków podchodzić lekkomyślnie. Aby zwiększyć szanse na dobre, konstruktywne doświadczenie, musisz uważnie zadbać o swój "set i setting" – czyli nastawienie i otoczenie.

Zapoznaj się z poniższym przewodnikiem, aby jak najlepiej przygotować swoją psychodeliczną podróż.

Twoje indywidualne warunki

Pomyśl o grzybach psylocybinowych jak o wzmacniaczu Twojego aktualnego stanu psychicznego. Jak pod szkłem powiększającym – wszystkie lęki i zmartwienia mogą stać się większe i bardziej przerażające pod wpływem magic mushrooms. Jeśli nie jesteś w najlepszej kondycji psychicznej, lepiej zrezygnuj z przyjmowania grzybków halucynków albo przynajmniej zadbaj o obecność doświadczonej osoby, przewodnika lub szamana, który pomoże Ci bezpiecznie przejść przez mushroom trip.

Tak jak nie wybrał(a)byś się na wspinaczkę w góry czy 30‑kilometrowy marsz po lesie bez porządnego odpoczynku, tak samo warto podejść do podróży w głąb własnego umysłu. Grzyby działają najlepiej w wypoczętym, zregenerowanym ciele. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z magic mushrooms, unikaj głośnych, zatłoczonych miejsc, takich jak imprezy czy kluby nocne – przeżycie będzie znacznie przyjemniejsze, jeśli zadbasz o wygodne, spokojne i relaksujące otoczenie.

Radzimy przyjmować je raczej wcześniej, tak abyś mógł/mogła położyć się spać o swojej zwykłej porze. Jeśli chcesz znaleźć się w łóżku około północy, dobrym pomysłem jest zjedzenie trufli mniej więcej o 18:00 lub nieco wcześniej. Niektórzy jednak wolą brać grzyby późnym wieczorem, aby w pełni nacieszyć się ciszą i spokojem, jakie daje środek nocy.

Setting

Grzybki halucynki najlepiej doświadczać w znanym, oswojonym otoczeniu. Dla osób bez większego doświadczenia najczęstszym wyborem jest dom – zwykle najbezpieczniejsze i najbardziej kojące miejsce. Różne przestrzenie na świeżym powietrzu, takie jak ogrody czy łąki, także mogą wnieść do podróży nowe bodźce, pod warunkiem, że są spokojne i bezpieczne. Lepiej natomiast omijać zatłoczone, hałaśliwe centrum miasta – to nie jest najlepsze tło dla psychodelików; o wiele przyjemniej jest zanurzyć się w harmonii i pięknie natury.

Kontakt z „prawdziwym światem” w trakcie tripa nie jest dobrym pomysłem, zwłaszcza przy pierwszym razie. Najlepiej wyłączyć telefon, komputer i całą resztę mediów społecznościowych. Jeśli chcesz w pełni wykorzystać wizualny potencjał grzybków, zadbaj o to, by przynajmniej część podróży spędzić w ciemnym pomieszczeniu. Tego typu warunki szczególnie dobrze sprawdzają się przy wyższych dawkach grzybów.

Wyjście na zewnątrz

Jeśli planujesz przeżyć trip na grzybkach na świeżym powietrzu, dobrze się do tego przygotuj. Oprócz spakowania plecaka zadbaj też o „pożywkę dla mózgu”. Filmy, książki, tematy do przemyślenia – zgromadź to wszystko, zrelaksuj się i ruszaj w drogę. Spacer po lesie, medytacja, ćwiczenia oddechowe itp. to świetny punkt wyjścia do głębokiej, duchowej podróży po magicznych grzybkach.

Towarzystwo na tripie

Choć podczas tripu zazwyczaj dobrze jest mieć towarzystwo, zbyt wiele osób może działać na niekorzyść. Większość osób doświadcza najlepszych podróży w małych grupach – zwykle od dwóch do czterech osób. Jeśli planujecie brać grzybki razem, warto zadbać o to, by wszyscy mniej więcej trafili w podobny poziom intensywności (co niekoniecznie oznacza identyczną dawkę). Gdy ktoś z was ma do czynienia z grzybkami po raz pierwszy, rozsądnie jest, by jedna osoba pozostała trzeźwa albo wzięła wyraźnie mniejszą ilość. Unikaj tripowania z ludźmi, którym nie ufasz albo przy których czujesz się nieswojo. Nikt, w żadnej sytuacji, nie powinien być namawiany ani zmuszany do ich zażycia. Wspólny trip powinien być waszą świadomą, wspólnie omówioną i zaakceptowaną decyzją.

Niektóre osoby wolą brać grzybki samotnie, traktując podróż jako bardziej osobistą i introwertyczną – jednak taki sposób nie jest zalecany przy pierwszym kontakcie z grzybkami.

Trip sitter

Warto poprosić kogoś zaufanego o towarzyszenie ci podczas całego doświadczenia – szczególnie jeśli dopiero zaczynasz z grzybami lub planujesz przyjąć wyższą dawkę. Tripsitter powinien pozostać całkowicie trzeźwy przez cały czas, aby w razie potrzeby udzielić ci pomocy i wsparcia. Proste rzeczy, takie jak podanie szklanki wody czy przykrycie kocem, mogą okazać się ponad twoje możliwości przy silnym działaniu substancji. Opiekun nie powinien jednak ingerować w sam przebieg tripu – może przebywać w innym pokoju, milczeć i być jedynie „dobrym duchem”, grzybowym odpowiednikiem anioła stróża.

Najlepszy tripsitting jest pasywny – obecność „na wszelki wypadek”. Jeśli poczujesz, że zbliża się zły trip, zawsze możesz zwrócić się do niego po wsparcie. 

Interakcje z innymi substancjami

Grzybki halucynki zazwyczaj nie łączą się dobrze z innymi środkami – wyjątkiem bywa marihuana. Jeśli chcesz w pełni doświadczyć ich działania, najlepiej przyjmować je samodzielnie, bez dodatkowych substancji. Niektórzy użytkownicy twierdzą, że konopie pomagają złagodzić mdłości, które czasem pojawiają się po grzybkach. To jednak decyzja, którą musisz podjąć samodzielnie – najlepiej dopiero wtedy, gdy masz już podstawowe doświadczenie zarówno z grzybkami, jak i z marihuaną.

Ucz się swojego sposobu podróżowania

Tak jak w przypadku każdej innej ludzkiej aktywności, również podróż po psychodelikach można – a nawet trzeba – opanować. Wymaga to praktyki i doświadczenia, jeśli chcesz w pełni skorzystać z efektów. Zrozumienie, co warto robić, a czego lepiej unikać, zabiera trochę czasu. Musisz też pogodzić się z tym, że nie przejmiesz pełnej kontroli nad tym, co wydarzy się w twojej głowie – próby siłowego „sterowania” przebiegiem tripu to tylko strata energii. Walka z nieuniknionym prowadzi jedynie do frustracji i wprowadza do doświadczenia negatywną energię.

„Masz bilet, jedziesz” – kiedy już zjesz grzybki, tripu nie da się zatrzymać. Nawet jeśli doświadczenie okaże się nieprzyjemne, zwłaszcza gdy dopiero zaczynasz przygodę z grzybami, podstawowa zasada brzmi: NIE PANIKUJ. Cokolwiek zrobisz, by „odświeżyć” umysł – wsadzanie głowy do wiadra z lodowatą wodą czy inne równie głupie pomysły – nie przerwie działania substancji, a może tylko narobić dodatkowych problemów.

Jeżeli przytłacza cię potok myśli wywołany przez substancję, znajdź wygodną kanapę i po prostu się rozluźnij, dokładnie tak, jak planowałeś. Wyjście na zewnątrz dostarczy ci tylko kolejnych bodźców, przez co trip stanie się jeszcze intensywniejszy. Jeśli czujesz, że wszystko posuwa się za daleko, w pierwszej kolejności zwróć się o pomoc do swojego trip sittera. Jeśli go nie masz, postaraj się skontaktować z kimś, kto ma doświadczenie z psychodelikami. Dzwonienie w środku nocy do rodziny raczej niczego nie poprawi – jeśli nie rozumieją działania substancji psychodelicznych, nie będą potrafili skutecznie ci pomóc, a przy okazji możesz ich tylko przestraszyć i wywołać jeszcze większą panikę.

Wideo: Przygotowanie do podróży

Najważniejsze zasady przy zażywaniu grzybków halucynków

Czego nie robić przy grzybkach halucynkach:

• nie brać ich w towarzystwie obcych osób
• nie brać ich w dziwnym, nieznanym, obcym miejscu
• nie brać ich, gdy czujesz się psychicznie lub fizycznie kiepsko
• nie traktować ich jak zwykłej formy spędzania wolnego czasu
• nie eksperymentować z nimi w wieku nastoletnim

Grzybki halucynki mogą otworzyć dostęp do nieznanych zakamarków twojego umysłu, o których istnieniu nawet nie miałeś pojęcia. Podróż w ten świat powinna być możliwie bezpieczna i przyjemna.

Aby tak było, zadbaj o to, by:

• dać sobie czas – pośpiech jest kiepskim towarzyszem psychodelicznej podróży
• dobrze się przygotować – grzybki najlepiej przeżywa się wypoczętym, z możliwie czystą głową
• zjeść je na pusty żołądek
• znaleźć zaufane, spokojne i relaksujące miejsce na trip
• rozważyć obecność trip sittera (trzeźwego opiekuna)
• pomyśleć o wzięciu wolnego dnia po tripie, żeby ciało i głowa mogły odpocząć i na spokojnie wszystko poukładać?